Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Poświąteczna gorączka zakupów

Autor Robert Kuliński 28 Grudnia 2015 godz. 14:51
Wydawałoby się, że to przed świętami pracownicy sklepów przeżywać będą oblężenie klientów. Okazuje się jednak, że po Bożym Narodzeniu sprzedaż ma się dobrze, wszystko za sprawą kuszących przecen, wyprzedaży i rabatów.

Już pierwszy dzień po świętach, czyli minioną niedzielę, w Centrum Handlowym Atrium prawdziwe tłumy łowców okazji oblegały rozmaite sklepy. „Sieciówki”, pełne są  afiszy z informacjami o obniżce cen. To działa jak magnes.

Dużym zainteresowaniem cieszą się akcje typu „wietrzenie magazynów” sklepów ze sprzętem AGD i elektroniką. Na zakupie  telewizora można zaoszczędzić od 60 do nawet 1000 zł. Również ceny smartfonów i akcesoriów  komputerowych  znacznie poszły w dól. - W niedzielę mieliśmy przecenę 15 % niemal na cały asortyment sklepu . Do końca roku wyprzedajemy towar z magazynu – wyjaśnia jedna z pracownic supermarketu. - Powiem szczerze, że zainteresowanie jest ogromne, chyba porównywalne z tym co mieliśmy przed świętami. 

W jednym ze sklepów  oferującym płyty, książki, gry komputerowe i bibeloty papiernicze, także trwa wyprzedaż. Na asortyment świąteczny można otrzymać rabat nawet do 90 % . Po świątecznej gorączce zakupów, sprzedawcy obniżają ceny nawet o trzy czwarte, byleby tylko sprzedać towar przed końcem roku.

W sklepach odzieżowych już rozpoczęły się wyprzedaże konfekcji zimowej. W zależności od marki są to obniżki o 50 % lub wyprzedaż z gratisem.

To prawdziwe szaleństwo - mówi Krystian, którego spotkaliśmy przy wyjściu z centrum handlowego. - Przyszedłem tylko kupić potrzebne mi do pracy tusze, a w kolejce stałem dobre 20 minut. Ludzie zupełnie powariowali z tymi zakupami. Zachowują się tak, jakby jutro meli wszystko zamknąć.

Zdecydowanie mniejsze upusty można znaleźć w sklepach spożywczych. Choć i tu zdarzają się wyprzedaże o atrakcyjnych rabatach.


- Całe życie zajmuję się domem i to w mojej gestii są zakupy, więc wiem jak to wszystko działa – mówi pani Halina - Przed świętami  ludzie nie patrzą na cenę, tylko kupują, bo na święta stół musi się uginać od potraw. W tym okresie sprzedawcy podnoszą ceny, a potem przy wyprzedaży wracają one do poprzedniego poziomu, no chyba, że mówimy o typowo świątecznych smakołykach. Tu można trafić prawdziwe obniżki cen. Ja się nie daję na to nabrać, ale czasem uda mi się coś kupić taniej.

Czy Wy, Drodzy Czytelnicy, także czekaliście na poświąteczne wyprzedaże i chętnie z nich korzystacie? Piszcie w komentarzach. Pochwalcie się ile zaoszczędziliście, kupując towar po świętach.