Podrobiona bielizna

W wyniku rewizji celnej przesyłek pocztowych funkcjonariusze zatrzymali 52 sztuki bokserek męskich oznaczonych znakiem towarowym znanej na rynku marki. W związku z faktem, iż towar nie pochodził z autoryzowanego źródła a jakość wykonania pozostawia wiele do życzenia celnicy nabrali podejrzeń, że naruszone zostały prawa własności intelektualnej, a zatrzymane towary to podróbki oryginalnych wyrobów. Skutkiem tego zawieszone zostało zwolnienie towaru (czyli wydanie paczki odbiorcy) a o zaistniałym zdarzeniu powiadomiony został przedstawiciel właściciela znaku towarowego. To on zdecyduje o dalszym losie podróbek.

Okres poprzedzający mikołajki i grudniowe święta to od kilku lat niezmiennie czas, w którym handlarze sprowadzają „oryginalne" prezenty po niezwykle atrakcyjnych cenach, oferując je jako „outletowe ostanie sztuki" lub „wyprzedaż zeszłorocznego modelu" itp.. Niestety, po jakimś czasie okazuje się, że niska jakość materiału oraz niestaranne wykonanie powoduje nadmierne rozciągnięcie i nieplanowane powiększenie rozmiaru bielizny, pęknięcie, czy też przekonujemy się o  istnieniu obcierającego łączenia w „bezszwowej" bieliźnie.

W roku 2014 Izba Celna w Szczecinie ujawniła niemalże 51 tys. sztuk podróbek o wartości prawie 7,2 mln. złotych.

Służba Celna przypomina, że obrót podrobionymi towarami to przestępstwo zagrożone karą grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności do 5 lat. Oprócz tego właściciel traci towar.