Jakubowicz to szanowana i ważna postać rodzimej estrady. Gdyby szukać zagranicznych odpowiedników, to można by jej nadać przydomek „Szefowa”, parafrazując przezwisko Bruce'a Spreengsteina - „Big Boss”. Jakubowicz dobrała sobie skład młodych muzyków, którzy świetnie się bawili odgrywając proste piosenki.
Usłyszeć można było folkowo- bluesowe kompozycje, czasem szczyptę rocka i oczywiście kilka coverów zagranicznych utworów z polskim tekstem. Nie mogło zabraknąć słynnej pieśni developerskiej „W domach z betonu”. Utwory prezentowane podczas półtoragodzinnego występu pochodziły różnych okresów twórczości „Szefowej”.
Publiczność usłyszała m.in. „Pin up man” z albumu „Skórka pomarańczy” z 1998 roku, „Na jednej nodze skaczę” z płyty „Wschodnia wioska” z 1988 , czy „Żagle tuż nad ziemią” z „Bardzo groźna księżniczka i ja” z 1986r.
Gitarzysta dopełniający składu grupy, Darek Bafeltowski, znany muzyk sesyjny, zasługuje na wielkie uznanie. Doskonale odegrał rozmaite solówki, idealnie oddając styl ich autorów, jak np. w kompozycji „I żeby ziemia zadrżała”, gdzie wyraźnie było słychać „pośpieszalskie” wpływy.
Wiadomym było, że publiczność tak tłumnie zgromadzona w klubie, będzie domagać się bisu. „Szefowa” zagrała „Kołysankę dla misiaków”.
Zachęcamy do obejrzenia galerii zdjęć.