Wieczorem do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, zadzwonił młody mężczyzna, który poinformował o podłożeniu granatu w jednym z budynków mieszkalnych na terenie gminy Polanów.
W związku z informacją przekazaną przez służby ABW, dyżurny koszalińskiej komendy wysłał we wskazany rejon patrol policji. Mundurowi pełniący służbę na terenie gminy natychmiast podjęli czynności, żeby wyjaśnić okoliczności zgłoszenia. Funkcjonariusze dając świadectwo doskonałej znajomości podległego im terenu jak i osób tam przebywających, ustalili w rozmowie z dwiema młodymi dziewczynami, z czyjego numeru telefonu zostało wykonane połączenie do ABW.
Właścicielem telefonu, z którego przekazano informację o podłożonym ładunku wybuchowym, okazał się 14 – letni chłopak. Jak ustalili mundurowi pożyczył on swój telefon starszemu koledze, który zadzwonił do ABW powiadamiając o wysadzeniu budynku mieszkalnego przy pomocy znalezionego wcześniej granatu. W trakcie rozmowy z policjantami obaj przyznali się do tego, że wykonując telefon, chcieli zrobić głupi żart.
18 – latek i jego o cztery lata młodszy kolega zostali zatrzymani. Nieletni sprawca został już przesłuchany w obecności opiekunów prawnych, a jego nieodpowiedzialne zachowanie znajdzie swój finał w Sądzie Rodzinnym. Drugi ze sprawców usłyszy dziś zarzut, za który zgodnie z kodeksem grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.