Pierwsze zgłoszenie o zaginięciu 71 - latka policjanci z Chojny otrzymali przed godziną 22.00. Do akcji zaangażowano policjantów będących w służbie oraz przewodnika z psem służbowych jak też inne służby ratownicze. Po ponad dwugodzinnych poszukiwaniach mężczyzna został odnaleziony cały i zdrowy w kompleksie leśnym nieopodal swojego miejsca zamieszkania.
Drugie zgłoszenie o zaginięciu tym razem 7 - letniego chłopca wpłynęło do policjantów z Karlina. Po otrzymaniu zgłoszenia natychmiast podjęto działania poszukiwawcze. Do poszukiwań skierowano policjantów z Karlina, Białogardu i Szczecina podjęto współpracę z innymi podmiotami mogącymi brać udział w poszukiwaniach. Przez całą noc sprawdzano okolice Karlina, w trakcie policjanci docierali do osób mogących mieć informacje na temat zaginionego chłopca. Powiadomiono jednostki ościenne o zaginięciu, które również włączyły się w akcję poszukiwawczą.
Dziś nad ranem policjanci z Kołobrzegu przekazali informację o odnalezieniu chłopca na terenie miasta. Chłopiec był cały i zdrowy w towarzystwie 19 - latka, który jest znajomym rodziny.
Podobne poszukiwania prowadzone były w czwartek po godz. 20.00, kiedy to dyżurny polickiej jednostki Policji został powiadomiony o zaginięciu mężczyzny. 80 – letni mieszkaniec Polic wyszedł z domu rano na grzyby. Dokąd dokładnie tego nie wiedział nikt. Nie miał przy sobie telefonu komórkowego. Nie było więc jakiegokolwiek punktu zaczepienia żeby ustalić gdzie się znajduje.
Zapadające ciemności, niska temperatura stwarzały realne zagrożenie dla zdrowia i życia mężczyzny. Dlatego dyżurny Policji powiadomiony o zaginięciu natychmiast w rejony leśne skierował patrole. Pomocy udzieliły także inne służby. Przez całą noc funkcjonariusze polickiej komendy przeczesywali lasy.
Od rana zwarte siły funkcjonariuszy podejmowały kolejne czynności mające na celu odnalezienie mężczyzny. I wtedy zadzwoniła jego małżonka informując, że ów wrócił do domu.
Jak się okazało 80 – latek zbierając grzyby wszedł w las i stracił orientację. Zapadał zmierzch. Mężczyzna szukając wyjścia z lasu zauważył, że kolejny raz znajduje się w tym samym miejscu. Był zmęczony, ale zachował zimną krew. Postanowił spędzić noc w lesie, by rano w pełni sił podjąć kolejne próby dojścia do drogi. Rano na szczęście odnalazł wyjście z lasu.