W Ekstralidze mamy do czynienia z rozwojem rywalizacji jakiej nie mieliśmy od lat. Ostatnie sezony zdominowały dwie drużyny - Supon i CES, rozdzielając pomiędzy sobą tytuły. Wygrały one pierwsze mecze półfinałowe i wydawało się, że wszystko będzie po staremu. Jednak w rewanżowych spotkaniach rolę się odwróciły. Zarówno Świętoń jak i Leo Telefony i Akcesoria zdołały wyrównać stan rywalizacji. To bardzo dobrze dla atrakcyjności rozgrywek i być może zmiany układu sił. W najbliższą niedzielę czekają nas trzecie, decydujące potyczki tych najlepszych
w sezonie teamów i do prawdy możemy oczekiwać ogromnych emocji w walce o "Wielki Finał". Niedziele udanych rewanżów kontynuowały drużyny grające o utrzymanie w Ekstralidze. Tartak Sekwoja wygrał pewnie z Parkiem, a Volcano sprawiło niespodziankę ogrywając Betomex. Tutaj również w niedzielę poznamy rozstrzygnięcia.
Doskonały, obdarzony ogromnym ładunkiem emocji mecz rozegrały drużyny NMC i Wind Service, w pierwszym meczu finałowym I Dywizji. Było to widowisko swojej rangi. Wind wygrał 4 punktami, także sprawa jest dalej otwarta i NMC nie straciło jeszcze szans na Mistrzowski Tytuł. W pojedynku o brązowy medal rewelacyjny beniaminek Mikona Okna rozbił Białogard, wygrywając różnicą 34 punktów i trudno sobie wyobrazić by nie wygrali tej rywalizacji.
W rozegranych pozostałych pojedynkach we wszystkich dywizjach walka była również na całego o czym najlepiej świadczą przebiegi poszczególnych spotkań.
EKSTRALIGA – 1- 4
Mega niespodziankę sprawili gracze Świętonia pokojuąc dość pewnie w drugim meczu CES. Po pierwszej przegranej w dramatycznych okolicznościach potyczce wydawało się, że „:L”- kowcą będzie ciężko się pozbierać. Początek meczu na to wskazywał. Świętoń miał małą skuteczność, natomiast CES budował grając spokojnie swoja przewagę i schodził na przerwę z 4 punktową przewagą. W III kwarcie Świętoń jakby dostał nowe życie, raz za razem punktując rywala i wygrywając tę odsłonę 16 punktami. Zaskoczeni gracze CES-u ruszyli do odrabiania strat, ale celne 3 punktowe trafienia były odpowiedzią dającą zwycięstwo. I tak sensacja stała się faktem. Warty odnotowania, że jest to pierwsza wygrana Świętonia nad CES-em w toczącej się od lat rywalizacji pomiędzy tymi drużynami. Tym cenniejsza, że nastąpiła w półfinale rozgrywek. Czy zostanie po staremu czy też Świętoń zanotuje historyczny sukces, awansując do finału ? Odpowiedź poznamy w najbliższą niedzielę.
ŚWIĘTOŃ – CES 63:51 (11:16; 11:10; 21:5; 20:20)
ŚWIĘTOŃ: D. Jabłoński 15 (1), W. Pstrągowski 14, A. Kowalczuk 13 (1), Ł. Wróbel 10 (1), D. Wawrzynkiewicz 9, M. Stopera 2,
CES: A. Kirejczyk 16, P. Bartkiewicz 9, M. Korgiel 8, M. Tartas 6, D. Kmita 5 (1), T. Dąbrowski 4 (1), L. Doliński 3,
Stan rywalizacji 1-1
Lustrzanym odbiciem można nazwać rewanż Suponu z Leo Telefonami. Do przerwy, jak w pierwszym meczu była walka kosz za kosz, a obie drużyny grały ładną koszykówkę. Było jednak widać, że zawodnicy Leo lepiej weszli w mecz i trafiają rzuty na bardzo wysokim, rzadko spotykanym procencie. Supon natomiast jakby zbyt pewny siebie czekał na gorszy moment rywala. Ten jednak nie nastąpił. Leo w III kwarcie zdecydowanie zdominowało rywala wychodząc na ostatnie 10 minut z 15 punktową przewagą. Obrońca tytułu ruszył do ataku i nawet doszedł rywala na 6 punktów, ale znowu fatalna skuteczność i proste straty sprawiły, że przeciwnik utrzymał kilkunastopunktową przewagę. Stan rywalizacji tych drużyn w całym sezonie wynosi 2-2 i kto awansuje do finału chyba w roli faworyta rozgrywek, rozstrzygnie się w najbliższą niedzielę.
LEO TELEFOINY I AKCESORIA – SUPON 72:62 (17:14;19:20;23:10;13:18)
LEO TELEFONY I AKCESORIA: M. Stefanowski 23 (4), D. Lipigórski-Reichel 17 (2), D. Raszpunda 14, P. Polek 6 (1), P. Sokołowski 6, P. Szałankiewicz 6, M. Waskan 0,
SUPON: P. Pakuszto 14 (1), M. Witkowski 13 (1), G. Skoczyk 11, T. Myczkowski 7 (1), M. Widz 7 (1), K. Biełunos 5, K. Rodziewicz 5 (1),
Stan rywalizacji 1-1
EKSTRALIGA – 5 – 8
TARTAK SEKWOJA już w pełnym składzie gładko zrewanżował się za pierwszą porażkę. Dominacja TARTAKA SEKWOI nie podlegała dyskusji od pierwszej do ostatniej minuty. W ostatnim trzecim meczu gracze Tartaka są zdecydowanym faworytem i powinni spokojnie zapewnić sobie ligowy byt.
PARK – TARTAK SEKWOJA 65:90 (13:25;15:24;18:24;19:17)
PARK: P. Baryła 35 (8), S. Knet 13 (1), J. Grabias 9, M. Nastarowski 4, T. Skuza 4,
TARTAK SEKWOJA: P. Bogdan 34 (6), D. Labuda 25 (3), P. Sobczak 16 (1), J. Kaleta 8 (2), J. Nagórski 4, P. Łastowski 3 (1), M. Tablewski 0,
Stan rywalizacji 1-1
VOLCANO naprawdę w swoim pierwszym sezonie w ekstralidze, jest godnym przeciwnikiem dla swoich rywali. W drugim meczu z BETOMEXEM grali jak prawdziwi rutyniarze i sprostali trudnemu zadaniu. Do przerwy BETOMEX prowadził 3 punktami a po III Kwartach dwoma, ale ostatnie 10 minut to już popis beniaminka. I znowu w najbliższą niedziele po trzecim meczu tych teamów poznamy odpowiedź kto będzie spokojny o ligowy byt.
VOLCANO – BETOMEX 62:55 (15:9; 11:20; 13:12; 23:14)
VOLCANO: D. Gburczyk 18 (1), I. Janiszek 10, P. Podwalski 9, R. Grontkowski 8 (2), D. Sobolewski 7 (1), J. Dziennik 4, E. Kulesza 4, A. Liput 2, A. Spychalski 0,
BETOMEX: D. Łuć 18 (4), R. Bogucki 16, K. Wierzbicki 12, W. Skrzypek 6, A. Lisztwan 3, Z. Jasiński 0, J. Zitans 0, M. Hamera 0,
Stan rywalizacji 1-1
DYWIZJA I – 1-2
Pierwszy finały mecz NMC z WIND SERVICE to było widowisko godne swojej rangi. Niebywała walka o każdy centymetr boiska i każdą piłkę oraz ciągła zmiana przebiegu spotkania to najkrótszy opis tego boju. Wind lepiej rozpoczął, grając szybciej i bardziej skutecznie, ale rutyniarze z NMC nie dali się stłamsić młodości. 4 punktowa wygrana Windu to dużo i mało przed rewanżem. Obie zdecydowanie najlepsze drużyny dywizji w dniu finałów na pewno dadzą z siebie ponownie wszystko w walce o tytuł mistrza i awans do ekstraligi.
NMC – WIND SERVICE 53:57 (14:17;12:10;9:12;18:18)
NMC:M. Jesiończak 12 (2), W. Puzyrewski 12, M. Sugier 8, G. Hodun 6, T. Radosz 6, Z. Semenowicz 5 (1), M. Marcinowicz 2, M. Wróblewski 2, A. Grzybowski 0, B. Wróblewski 0,
WIND SERVICE:P. Bocian 19 (2), M. Dalak 17, P. Jełkaszew 8 (1), A. Wojciechowski 6, P. Szobot 5, A. Żmudziński 2, A. Czyczyn 0, R. Krawczyk 0, B. Maruszak 0,
Rewelacyjny beniaminek MIKONA OKNA zrobił ogromny krok do wielkiego sukcesu i zdobycia brązowego medalu. W pierwszym meczu z BIAŁOGARDEM zdołał rozgromić rywala różnicą 34 punktów. W sporcie wszystko jest możliwe i nikomu nie można odbierać szans, ale odrobienie takiej różnicy w meczu rewanżowym wydaję się mało realne.
BIAŁOGARD – MIKONA OKNA 51:85 (14:19;10:18;17:25;10:23)
BIAŁOGARD: D. Jackiewicz 19 (5), P. Strzelecki 10, M. Czajkowski 9, P. Olechnicki 8, K. Pietrzak 5 (1),
MIKONA OKNA: M. Hampel 24, R. Wojciechowski 15 (3), G. Nowicki 14, C. Wojciechowski 13 (3), K. Kropisz 9, M. Lubera 8, A. Kipisz 2,
DYWIZJA – 9-12
W meczu przyjaźni między AZS FANS WETERANS i GRUBIK TAEMEM byliśmy świadkami bardzo dobrego widowiska. Obie ekipy zapewniły już sobie ligowy byt i teraz mogą bez zbędnych emocji pokazywać całą gamę swoich możliwości.
GRUBIK TEAM – AZS FANS WETERANS 57:63 (19:16;14:11;11:16;13:20)
GRUBIK TEAM: K. Cyrklewicz 24 (3), P. Trumiński 23, T. Słomski 5 (1), W. Cyrklewicz 3, M. Brajczewski 2, K. Słomski 0,
AZS FANS WETERANS: M. Gierłowski 18 (4), M. Zieliński 17 (1), L. Kasprzak 12 (4), S. Lew 8, I. Sławiński 6, M. Kubiak 2, K. Kubiszewski 0,
Również pogodzone z losem zespoły DOMARU TATÓW i POLITECHNIKI KOSZALIŃSKIEJ pokazały dobrą grę. Tym razem lepsi okazali się grający dużo skuteczniej studenci.
DOMAR TATÓW – POLITECHNIKA KOSZ. 48:66 (8:21;16:12;13:16;11:17)
DOMAR TATÓW: P. Grygiel 16, D. Joskowski 12, P. Idziorek 11 (3), Ł. Żak 7, R. Pera 2, P. Larwiński 0, P. Sulicki 0,
POLITECHNIKA KOSZALIŃSKA: A. Studziński 33 (4), M. Tereszczyn 14 (1), P. Śmigielski 10 (1), P. Jakóbczyk 6 (1), Ł. Szuryn 2, T. Langkafel 1,
Dywizja II – 7-8
W pojedynku naszych „mundurowców” parkiet grzał się do czerwoności. Faworyzowani policjanci mocno zaczęli prowadząc do przerwy 7 punktami i wydawało się, że odniosą pewne zwycięstwo. Jednak jak zawsze niezwykła ambicja strażaków pozwoliła na odrobienie strat. Dramatyczna końcówka i jednopunktowe zwycięstwo policjantów daje nam szansę, że w drugim spotkaniu nie ominą nas mniejsze emocje. Obu ekipom za fantastyczną postawę należą się wielkie gratulacje.
KM POLICJI – PS POŻARNA 47:46 (9:10;20:12;9:12;9:12)
KM POLICJI: P. Pogroszewski 8 (1), P. Szewczuk 8, T. Fusiek 7, R. Cegliński 6, P. Łyszyk 6, W. Załuski 4, A. Załuski 4, I. Łukojko 4,
PS POŻARNA: Ł. Sikorski 12 (1), P. Kucal 11, J. Twardoń 11 (2), K. Chadacz 7, R. Tarkowski 5 (1), A. Grodzki 0, A. Binaś 0,
DYWIZJA II – 9-12
W kolejnym meczu przyjaźni byliśmy świadkami bardzo ciekawej i wyrównanej rywalizacji. GAZ SYSTEM troche już w wakacyjnej formie ograł minimalnie bardzo zadowolone w tym spotkaniu ze swojej postawy FASOLKI.
GAZ SYSTEM – FASOLKI 42:40 (10:8;13:12;10:10;9:10)
GAZ SYSTEM: W. Banach 17, R. Mielke 10, K. Stosio 8, K. Różycki 3 (1), P. Zięba 2, J. Jabłoński 2, D. Meyer 0,
FASOLKI: M. Czaplejewski 13, J. Walesiewicz 13, P. Leśny 8, M. Czaplejewski 2, J. Kullas 2, A. Harmuszkiewicz 2, R. Magdziak 0,
DYWIZJA III – 5-7
Pojedynek KOSPELU z TAK JEEST zapowiadał się na wyrównaną rywalizację. Tak jednak nie było. KOSPEL zaznaczył swoją przewagą od pierwszych minut i systematycznie ją powiększając odnosząc zasłużone zwycięstwo.
TAK JEST – KOSPEL 19:34 (2:11;7:4;7:10;3:9)
TAK JEEST: Ł. Pałubiak 7, T. Adamczyk 7, W. Stokrocki 4, B. Ciszewski 1, P. Rymarczyk 0, A. Wilk 0,
KOSPEL: M. Juźków 12 (2), P. Pieszko 10, R. Brzózka 6, J. Pusz 4, R. Berezowski 2, J. Pusz 0, J. Burczak 0, D. Ossowski 0,