Podczas pierwszej połowy kibice na stadionie przy ul. Fałata bramek nie oglądali. Jednak emocji nie brakowało, a kilkoma znakomitymi interwencjami popisał się Sebastian Fabiański.
Po zmianie stron GKS Przodkowo w 56 minucie objął prowadzenie po trafieniu Wojciecha Pięty. Koszalinianie odpowiedzeli już w 66 minucie bramką Przemysława Brzeziańskiego. Niestety w 74 minucie Jakub Gronowski zdobył gola dla drużyny przyjezdnej.