W czwartek wicepremier, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak i minister obrony Francji Jean-Yves le Drian spotkali się z polskimi i francuskimi żołnierzami przygotowującymi się do ćwiczenia pk. "Puma".
- Niech kryptonim ćwiczeń PUMA będzie bardzo znaczącym odstraszeniem dla naszych potencjalnych przeciwników. Razem ćwiczymy w NATO, razem mamy ważne kwestie do przeprowadzenia przed szczytem w Warszawie. Dla nas ważnym jest stała obecność wojsk sojuszu w naszym kraju. – powiedział podczas spotkania szef polskiego resortu obrony.
Minister Jean-Yves le Drian w swoim wystąpieniu także podkreślał znaczenie ćwiczeń sojuszniczych. - Dzisiaj kiedy Europa staje w obliczu zagrożenia ważnym jest, aby nasze kraje pokazały, że są zjednoczone. Sytuacja na Ukrainie skłania nas, abyśmy tę solidarność pokazali. Uruchomiliśmy siły wsparcia dla naszych sojuszników, w szczególności dla Polski. (…) Nasz kontyngent wpisuje się w ciągłość. Wcześniej nasi lotnicy wspólnie z polskimi lotnikami wykonywali misję w ramach misji Air Policing. – powiedział szef francuskiego resortu obrony podczas spotkania na drawskim poligonie.
***
Na poligonie drawskim przebywa obecnie około 300 żołnierzy francuskich z 12 Pułku Kirasjerów. Przez kilka tygodni będą ćwiczyć współdziałanie kompanii czołgów Leclerc i pododdziałów zabezpieczenia, a następnie zaczną trening z żołnierzami 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej, który zakończy się wspólnym ćwiczeniem pk. "Puma". Celem ćwiczenia jest zdobycie doświadczenia w prowadzeniu wspólnych operacji.
W skład francuskiego komponentu (French Detachment) wchodzi między innymi 15 czołgów Leclerc, 4 opancerzone wozy bojowe piechoty (typu VBCI), 3 opancerzone pojazdy rozpoznawcze (typu VAB) oraz jeden opancerzony pojazd saperski (typu EBG).