Przed trzecim spotkaniem koszalińscy fani jeszcze mieli nadzieję, że ich ulubieńcy powalczą jeszcze o awans. Początek meczu był wyrownani. Pierwsza kwarta należała do Rosy, która objęła siedmiopuntkowe prowadzenie.
Fatalna okazała się dla Koszalina druga ćwiartka, w której radomianie objęli prowadzenie 48:28.Przed ostatnie dziesięć minut nie zmieniło praktycznie nic w poczynaniach akademików, Dopiero pod koniec meczu aktywni w ataku byli Krzysztof Szubarga i Qyntel Woods, a po trójce tego pierwszego udało się koszalinianom zbliżyć na siedem punktów dwie minuty przed końcem. Jednak w końcówce Rosa nie pozwoliła wydrzeć sobie zwycięstwa i to ona zagra w półfinale.
Najlepszym strzelcem radomian był Mike Taylor z 19 punktami. 15 punktów dołożył Michał Sokołowski. W ekipie gości wyróżniał się Qyntel Woods z 17 punktami.
Rosa Radom - AZS Koszalin 86:75 (25:18, 26:15, 22:23, 13:19)
Rosa: Taylor 19, Sokołowski 15, Gibson 13, Turek 11, Witka 7, Majewski 6, Szymkiewicz 6, Mirković 4, Adams 3, Jeszke 2.
AZS: Woods 17, Szubarga 15, Radenović 13, Szewczyk 11, Swanson 10, Mielczarek 4, Stelmach 3, Pacocha 2, Austin 0, Dąbrowski 0.
Stan rywalizacji: 3-0 dla Rosy