Od co najmniej czterech lat przedstawiciele Parlamentu Studentów Politechniki Koszalińskiej zabiegali o otoczenie tzw. „miasteczka studenckiego” płotem. - Przede wszystkim chodziło nam o wyznaczenie
terenu uczelni – wyjaśnia Łukasz Janocha przewodniczący PSPK. - Zależało nam na tym, aby zadbać o miejsca parkingowe, które np. w niedzielę z powodu giełdy na terenach podożynkowych, były zajmowane i przyjeżdżający studenci mieli problem z odstawieniem swoich samochodów. Niedługo pojawi się także oznakowanie i regulamin parkowania – kwituje.