Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland

UZUPEŁNIENIE! Niebezpieczne znalezisko przy ul. Połczyńskiej – kilkadziesiąt granatów z czasów II wojny światowej odkryto podczas prac remontowych

2025-10-14 11:07:00 Art, fot. archiwum/policja.gov.pl
Podczas prowadzonych prac remontowo-wykopaliskowych przy ulicy Połczyńskiej w Koszalinie natrafiono na niebezpieczne znalezisko. Robotnicy odkryli nie sześć - jak informowaliśmy wcześniej - a kilkadziesiąt granatów nasadkowych pochodzących najprawdopodobniej z okresu II wojny światowej. Natychmiast po zgłoszeniu na miejsce przybyli funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie, którzy zabezpieczyli teren i uniemożliwili dostęp osobom postronnym. Policjanci potwierdzili, że znalezisko stanowi realne zagrożenie, dlatego podjęto decyzję o wezwaniu specjalistów. – Teren został zabezpieczony i obecnie czekamy na przyjazd saperów z jednostki w Złocieńcu, którzy zajmą się neutralizacją i bezpiecznym wywiezieniem niewybuchów – informuje Komisarz Monika Kosiec z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.
Wideo z artykułu: UZUPEŁNIENIE! Niebezpieczne znalezisko przy ul. Połczyńskiej – kilkadziesiąt granatów z czasów II wojny światowej odkryto podczas prac remontowych

Jak przekazali funkcjonariusze, w związku ze znaleziskiem nie występują utrudnienia w ruchu drogowym, a prace w najbliższej okolicy zostały tymczasowo wstrzymane do czasu zakończenia działań saperskich.

Tego typu znaleziska wciąż nie należą do rzadkości – w regionie Pomorza Zachodniego regularnie odnajdywane są pozostałości po działaniach wojennych. Policja przypomina, że pod żadnym pozorem nie wolno samodzielnie dotykać, przenosić ani próbować rozbroić niewybuchów. W przypadku znalezienia podobnych przedmiotów należy natychmiast powiadomić odpowiednie służby, dzwoniąc pod numer alarmowy 112.

Dzięki szybkiej reakcji służb i zachowaniu ostrożności przez pracowników, sytuacja przy ul. Połczyńskiej została w pełni opanowana. Saperzy mają przystąpić do usuwania granatów jeszcze dziś.

Granaty nasadkowe — mechanika, zastosowanie i rola w II wojnie światowej

Granaty nasadkowe to specyficzny rodzaj granatów miotanych, przeznaczony do odpalenia z nasadki mocowanej na wylocie lufy karabinu lub innej broni strzeleckiej. Energia wystrzału naboju miotającego wyrzuca granat na znacznie większy dystans niż przy ręcznym rzucie, co dawało piechocie dodatkową przewagę ogniową bez konieczności stosowania ciężkiego sprzętu artyleryjskiego. Do prawidłowego lotu granaty te wyposażano zwykle w stateczniki — ogonki lub płetwy stabilizujące — które zapewniały im stabilność i celność podczas lotu.

Do nasadek stosowano różne konstrukcje — potocznie nazywano je „garłaczami” lub granatnikami nasadkowymi — które umożliwiały szybkie zamocowanie ładunku na lufie i jego bezpieczne wystrzelenie. W praktyce funkcjonowały zarówno proste nasadki do pojedynczych strzelań, jak i bardziej rozbudowane urządzenia ułatwiające miotanie granatów na większe odległości.

W czasie II wojny światowej granaty nasadkowe były wykorzystywane szeroko przez wiele armii. Charakteryzowały się różnym przeznaczeniem — występowały wersje:

przeciwpancerne (z ładunkami kumulacyjnymi, zdolnymi do przebijania pancerza),

odłamkowe (przeznaczone przeciw piechocie),

zapalające,

dymne,

oświetlające.

Przykładem nietypowego rozwiązania był niemiecki ładunek przeciwpancerny przeznaczony do armaty 37 mm, znany jako Stielgranate 41 — rozwiązanie powstałe w odpowiedzi na potrzeby pola walki, mające zwiększyć możliwość przebicia pancerza w warunkach, gdy tradycyjne pociski były niewystarczające. W praktyce jednak wiele rozwiązań opierało się na prostocie konstrukcji i łatwości produkcji, co w czasach wojny miało ogromne znaczenie.

Mechanizm działania granatów nasadkowych często polegał na użyciu naboju „ślepego” (bez pocisku) jako ładunku miotającego. Naboje te generowały gaz, który wypychał granat z nasadki; statecznik stabilizował lot, a zapalnik — czasowy lub kontaktowy — inicjował eksplozję po uderzeniu lub upływie zaprogramowanego czasu. Dzięki temu piechota mogła efektywnie zwiększyć zasięg i rodzaj rażenia dostępnego dla zwykłego żołnierza.

Pod koniec wojny i w pierwszych latach powojennych pojawiły się różne konstrukcje granatników nasadkowych ułatwiające miotanie tych ładunków — od prostych nasadek po bardziej wyspecjalizowane urządzenia montowane na lufach karabinów. Jednak rozwój broni przeciwpancernej i pojawienie się efektywnych granatników podwieszanych (np. bazooki, panzerfaustów, później RPG) spowodował, że rola granatów nasadkowych stopniowo malała. Nowe systemy oferowały większą moc, łatwiejszą obsługę i lepsze warunki bezpieczeństwa dla obsługi, dlatego granaty nasadkowe stały się z czasem uzbrojeniem przejściowym i w większości armii zostały wycofane z eksploatacji.

Podsumowując: granaty nasadkowe były ważnym, choć specyficznym elementem uzbrojenia piechoty w okresie II wojny światowej. Dzięki możliwości miotania ładunków na większe odległości niż rzut ręczny, dawały armii dodatkowe możliwości bojowe — szczególnie przeciw celom opancerzonym i umocnieniom. Ich konstrukcja i przeznaczenie były zróżnicowane, a rozwój technologii wojskowej sprawił, że zostały w dłuższej perspektywie zastąpione bardziej nowoczesnymi i efektywnymi systemami miotającymi.

Uwaga bezpieczeństwa

Jeżeli natrafisz na podejrzany przedmiot będący pozostałością po działaniach wojennych (niewybuch, niewypał), nie dotykaj go i natychmiast powiadom służby — policję lub straż pożarną. Pod żadnym pozorem nie próbuj przenosić, rozbrajać ani samodzielnie rozkopywać takiego znaleziska. Obsługa i neutralizacja materiałów wybuchowych to zadanie specjalistów (saperów).