- Chodnik na odcinku od ul. Waryńskiego do ul. Moniuszki jest bardzo niebezpieczny - alarmuje nas Czytelnik. - Powstała ścieżka rowerowa zajęła tu niemal całą powierzchnię. Na dodatek znaki drogowe dają w tym miejscu pierwszeństwo rowerzystom - dodaje. Co tak zbulwersowało Czytelnika? Fakt, że chodnik na tym odcinku w kilku miejscach zwężony jest do zaledwie kilkudziesięciu centymetrów! Widać to na filmie! Rodzic z wózkiem nie ma szans na korzystanie z niego bez wejścia na drogę dla cyklistów. Rowerzyści (nie mamy nic przeciwko nim!) stanowią także bezpośrednie zagrożenie dla rodziców i dzieci wchodzących i wychodzących do przedszkola, żłobka czy placu zabaw. Ścieżka rowerowa w tych miejscach przebiega bezpośrednio przed wejściem do tych obiektów (zobacz na filmie).
A przecież z drogi dla rowerów mogą korzystać nie tylko cykliści ale także i ci, którzy używaj hulajnóg oraz innych urządzeń służących do indywidualnego transportu. Zgodnie z prawem, rowerem, w tym także elektrycznym po ścieżce można poruszać się do 25 km/godz, hulajnogą do 20 km/godz. A to są już prędkości niebezpieczne dla zarówno pieszego jak i kierującego. W tych miejscach wszyscy uczestnicy ruchu są narażeni na utratę zdrowia, a w niektórych przypadkach nawet życia!
Całkiem niedawno władze, w tym prezydent miasta Piotr Jedliński dumnie prezentowali wyremontowaną, ok. kilometrową ul. Marszałka Józefa Piłsudskiego:
Oczywiście powód do dumy był i jest nadal, ale... Najwyraźniej władzom miasta zabrakło wyobraźni, że zgodzili się na realizację takiego projektu dopuszczającego do konfliktu korzystania z drogi. Zresztą nie po raz pierwszy... Przecież także i pierwszy, oddany do użytkowania odcinek Piłsudskiego nie miał szczęścia i szybko musiał być poprawiany. Ślimaczył się także remont ul. Prostej. Ciemności w pobliżu Amfiteatru także nie najlepiej świadczą o miejskich urzędnikach. Aż strach pomysleć co mogą "odkryć" koszalinianie, gdy za ok. miesiąc do użytku zostanie oddany wiadukt przy ul. Monte Cassino. Przecież już podczas jego rozbiórki, chyba tylko cud spowodował, że zawalające się przęsła nikogo nie zabiły!