Przegraliśmy z Portugalią, ale dopiero po karnych 3:5. Początek meczu był znakomity. Hymn, gol Lewandowskiego i wiara w awans. Zresztą nadzieja nie opuściła nas do samego końca pojedynku...
Rzuty karne miały następujący przebieg:
0-1 - Ronaldo - trafił
1-1 - Lewandowski - trafił
1-2 - Sanches - trafił
2-2 - Milik - trafił
2-3 - Joao Moutinho - trafił
3-3 - Glik - trafił
3-4 - Nani - trafił
3-4 - Błaszczykowski - Rui Patricio obronił
3-5 - Quaresma trafił = Portugalia w półfinale.
Ćwierćfinał Euro 2016:
Polska - Portugalia 1:1 (1:1, 1:1), karne 3-5.
Polska: Łukasz Fabiański - Łukasz Piszczek, Kamil Glik, Michał Pazdan, Artur Jędrzejczyk - Jakub Błaszczykowski, Grzegorz Krychowiak, Krzysztof Mączyński (98. Tomasz Jodłowiec), Kamil Grosicki (82. Bartosz Kapustka) - Arkadiusz Milik, Robert Lewandowski.
Portugalia: Rui Patricio - Cedric, Pepe, William Carvalho (96. Danilo), Jose Fonte, Eliseu - Joao Mario (80. Ricardo Quaresma), Renato Sanches, Adrien Silva (74. Joao Moutinho) - Nani, Cristiano Ronaldo.
Po przegranej nasi piłkarze nie kryli łez. – To dla nas trudny moment, tym bardziej, że zawodnicy włożyli dużo serca w ten mecz. Walczyli dzielnie. Na tym turnieju nie przegraliśmy meczu i odpadliśmy po rzutach karnych, więc rozczarowanie jest bardzo duże, ale trzeba patrzeć z optymizmem w przyszłość. Zrobiliśmy następny krok do przodu. Pierwszym był awans na EURO, a teraz udane mistrzostwa. Na analizę jeszcze przyjdzie czas. Ważne jest to, co przed nami i to powiedziałem piłkarzom w szatni – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Adam Nawałka.