Ten karny nie tylko zachwycił ale i wzbudził wiele kontrowersji. – Jak Messi mógł z karnego zamiast strzelać podawać – zastanawialiśmy się. Mógł… O wyjaśnienie tej boiskowej sytuacji poprosiliśmy Zbigniewa Przesmyckiego, przewodniczącego Kolegium Sędziów PZPN.
- Przepisy gry w piłkę regulują sytuację, w której wykonawca rzutu karnego ma współautora – wyjaśnia Przesmycki. – Przepisy wyróżniają trzy takie sytuacje:
1.współautor wbiegnie w pole karne lub do łuku pola karnego po wprowadzeniu piłki do gry przez wykonawcę
2.w momencie wprowadzenia piłki do gry nie będzie na pozycji spalonej (tzn. bliżej linii bramkowej niż piłka i przedostatni z zawodników drużyny broniącej)
3.wykonawca zagra piłkę do przodu
to bramka będzie zdobyta prawidłowo
W omawianej sytuacji trzeba odnieść się jedynie do warunku 1 ponieważ spełnienie pozostałych dwóch warunków jest oczywiste. Inaczej mówiąc, trzeba odpowiedzieć na pytanie, czy Suarez wbiegł w pole karne lub do łuku pola karnego po wprowadzeniu piłki do gry przez Messi’ego, czy też przed jej wprowadzeniem. Jeżeli wbiegł po wprowadzeniu to bramka. A jeżeli wbiegł przed wprowadzeniem to..? Odpowiedź na to pytanie znajduje się Przepisach Gry…
Musimy wiedzieć, że „bramka” wg przepisów gry oznacza bezpośrednie zdobycie bramki przez wykonawcę rzutu karnego. Tak więc nas interesuje opcja „nie ma bramki”. Oznacza to, że gdyby Suarez wbiegł w pole karne przed wprowadzeniem piłki do gry przez Messiego, który zdobyłby bramkę bezpośrednim strzałem to rzut karny byłby powtórzony. Jednak w tym przypadku, traktując zagranie piłki w bok jako „nie ma bramki”, grę należy wznowić rzutem wolnym pośrednim. Na stopklatce jest widoczne, że Suarez jest już w łuku pola karnego (górny lewy róg) przed zagraniem piłki przez Messiego. Oznacza to, że gra powinna być wznowiona rzutem wolnym pośrednim z miejsca w którym Suarez wkroczył do łuku pola karnego. To tyle, stojąc na gruncie Przepisów Gry i nieubłaganego obrazu wideo. W wymiarze praktycznym wiemy jak to jest z tym karaniem za przedwczesne wkraczanie w pole karne. Tak więc, ośmielę się na takie wyznanie: gdybym sędziował ten mecz to pokazałbym na środek boiska…