Bułgarki obecnie przewodzą rozgrywkom krajowym, a w ostatnim pojedynku ligowym odniosły - podobnie jak Chemik - zwycięstwo. Policzanki pokonały w Toruniu 3:0 miejscowych Budowlanych i nadal mają tylko punkt straty do lidera z Łodzi. Było to 5 zwycięstwo z rzędu, a 13 w całym sezonie. MVP tego meczu została Natalia Mędrzyk. - Od meczu z ŁKS nasza forma idzie w górę - powiedziała Mędrzyk. - Gra wygląda dużo lepiej i pewniej. Chciałabym, żebyśmy utrzymały ją przez dłuższy okres, bo w lutym czeka nas bardzo dużo rywalizacji na wysokim poziomie - dodaje.
Natalia zagrała we wszystkich spotkaniach bieżącego sezonu. Po Aleksandrze Krzos jest najbardziej eksploatowaną zawodniczką Chemika.
- Cieszę się, że trener na mnie stawia i od początku sezonu wychodzę w szóstce. Dla mnie to ważne, bo tym sposobem rozwijam się i zdobywam doświadczenie - konstatuje.
W najbliższą środę Chemik zmierzy się z Maritzą Płowdiw. Będzie to trzecia kolejka siatkarskiej Ligi Mistrzyń.
- Płowdiw przegrał ostatnio z Rumą, z którą my wygraliśmy 3:0. Proszę jednak pamiętać, że Vizura to bardzo młody zespół, który jednego dnia gra słabo, żeby drugiego pokazać się z bardzo dobrej strony. Dlatego nie uważam, żeby można było lekceważyć Bułgarki. Zależy nam na wygranej i z takim nastawieniem wyjdziemy na parkiet - kończy Mędrzyk.
Bułgarki w zmaganiach pucharowych doznały dwóch porażek. Mimo to lekceważyć ich nie można.
Klub Martiza powstał w 1950 roku jako część Towarzystwa Sportowego o tej samej nazwie. Nosi nazwę rzeki Maritsa, która przechodzi przez miasto Płowdiw. Fabryka tekstylni Martiza znajdują się w obszarze Karshiyaka, dlatego o zawodniczkach drużyny mówi się często "iKarshiakaliyki". Bardziej popularny pseudonim Bułgarek to żółto-niebieskie. A takie oto zdjęcie firmuje oficjalne konto FB klubu: