Utożsamiamy nasze wybory i osądy moralne w tym kim jesteśmy, ale na ile świadomi jesteśmy tego co nas konstytuuje? Skąd wiemy co jest dobre a co złe, co pożądane a co nie do przyjęcia? Często jest tak, że pewne przykre okoliczności takie jak pobicia, morderstwa, gwałty i wszelka niesprawiedliwość budzą nasz wewnętrzny sprzeciw. Wiemy, że nie zgadzamy się z pewnym postępowaniem, ale nie jesteśmy w stanie argumentować dlaczego. Czy w ogóle musimy to argumentować? Czy nasze postawy są czysto emotywne, a jeśli tak to z czego wynikają? Na następnym spotkaniu spróbujemy określić, czy istnieje coś takiego jak intuicja moralna i jeśli tak, to na ile możemy na niej polegać.