Pierwsze dwa mecze za nami. Niestety nie udało się jeszcze zdobyć punktu…
Uważam, że zdecydowanie zabrakło nam szczęścia. Nie byłyśmy dużo słabsze od rywalek. W meczach zarówno w Gdyni jak i w Szczecinie zadecydowały szczegóły. Musimy poprawić swoje błędy, bo czekają nas kolejne ważne mecze. Już w piątek zagramy z Koszalinem, później z Elblągiem, więc to następne spotkania z rywalami, z którymi walczymy o czołówkę.
Do Zagłębia przeszłaś właśnie z Koszalina. Dla Ciebie mecz ze swoim byłym klubem będzie wyjątkowe?
Do tego meczu podchodzę tak, jak do innych. Wiem, że muszę dać z siebie wszystko, tak jak z każdym razem i pokazać na co mnie stać.
Co można powiedzieć o zespole z Koszalina?
Zespół z Koszalina gra taką finezyjną piłką ręczną. Na pewno będą także bardzo dobrze przygotowane pod względem taktycznym na nasz zespół. Mają bardzo dobry rzut z drugiej linii, a także koło, które może przysporzyć nam w tym meczu sporo kłopotów.
Po reorganizacji rozgrywek każde zwycięstwo i każdy punkt jest niezwykle ważny.
To będzie bardzo ważne spotkanie, tym bardziej, że w pierwszych dwóch meczach w tym roku nie udało nam się wygrać, choć tak jak mówiłam wcześniej zabrakło naprawdę niewiele. Tę drugą rundę zaczęłyśmy, tak jak pierwszą i mam nadzieję, że zakończymy przynajmniej tak jak pierwszą, czyli w samej czołówce ligi.