„Światło i cień” według Szoki

Andrzej Szoka swoją edukację artystyczną ukończył w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, na Wydziale Malarstwa u prof. Janiny Kraupe – Świderskiej oraz Jerzego Nowosielskiego. Jego prace były prezentowane wielokrotnie w Koszalinie, Szczecinie, Wrocławiu a także zagranicą, m.in. w Monachium, czy Norymberdze.

Najnowsza wystawa, którą można podziwiać w Galerii Bałtyckiej, to wynik ostatnich trzech miesięcy zmagań twórczych artysty.

W gronie przybyłych miłośników sztuki znalazł się poseł obecnej kadencji Sejmu, Stefan Romecki. Podczas uroczystej inauguracji zabrał głos, nie szczędząc komplementów artyście. - Nie mogłem sobie odmówić przyjścia na wystawę mojego przyjaciela. Spośród wielu zaproszeń wybrałem właśnie niniejszy wernisaż. Andrzej jest bliski mojemu sercu. Jest nie tylko wspaniałym artystą, ale też wspaniałym człowiekiem, który zawsze pomaga mi w organizacji świątecznych śniadań dla potrzebujących i ubogich. Dlatego jestem , bo

ten człowiek jest wart tego, aby tu być i podziwiać jego artystyczne obrazy. Nie będę mówił o tym co można zobaczyć na wystawie, bo obrazy Andrzeja mówią same za siebie – skwitował Romecki.

Ekspozycja w dużej mierze zdominowana jest przez rysunki, prezentujące akty. Nie zabrakło także martwej natury oraz pejzaży odwołujących się do impresjonizmu. Artysta w słowie wstępnym szczegółowo opowiedział o swojej pracy i ideach, które przyświecają jego twórczości. Wyjaśnił też jakim jest jego malarstwo. - Niektórzy mają do mnie pretensje, że maluję

obrazy, na których coś widać. Dlaczego nie maluję abstrakcji? Otóż ja maluję tylko abstrakcyjne, a nie realne obrazy. Od uwiecznienia rzeczywistości w realnych kształtach jest aparat fotograficzny. Artysta zawsze posługuje się abstrakcyjną formą widzenia przedmiotu.

Ciekawostką wernisażu była prezentacja obrazu, który artysta stworzył w oczekiwaniu na uroczystość. Od godziny 10:00 do 17:00 w zaciszu swojej pracowni, stworzył pracę specjalnie dla przybyłych na inaugurację wystawy. Ekspozycja jest propozycją dla miłośników klasycznej sztuki o niezbyt obfitej treści.