Scena działa właściwie już ponad rok, pierwsza impreza z cyklu Stand-up Koszalin odbyła się we wrześniu 2013 roku. – Ale przecież nie zawsze obchodzimy urodziny w dniu urodzin – przyznaje Jacek Stramik. – W sumie to będzie nasza 13. impreza, skoro dotychczas zorganizowaliśmy 12, to ta musi być wyjątkowa i urodzinowa.
Wyjątkowa, na pewno z racji gościa, czyli Katarzyny Piaseckiej, która wraz z Kacprem Rucińskim i Abelardem Gizą tworzy stand-upowe trio podbijające kraj. Gospodarze zapowiadają także inne atrakcje.
– Po raz pierwszy wystąpimy z dłuższymi fragmentami naszego materiału, z reguły skupiamy się głównie na prowadzeniu koszalińskich imprez i okraszaniu występów zaproszonych gości zaledwie kilkoma żartami – mówi Darek Gadowski. – Tym razem pokażemy coś więcej, poza tym na pewno nie zabraknie ciekawych podsumowań.
Imprezy odbywające w cyklu niemal comiesięcznym przez ponad rok przybliżyły koszalinianom formę komediową niezwykle popularną za Oceanem oraz w Wielkiej Brytanii, a także kilku innych krajach zachodnioeuropejskich. Także w Polsce stand-up, z miesiąca na miesiąc, zyskuje coraz większą popularność. Jest to sztuka oszczędna w formie, wystarczy mikrofon i komik, który za nikogo się nie przebiera, nikogo nie udaje. Po prostu mówi. Najlepiej, jeśli robi to w sposób jak najbardziej naturalny i wiarygodny.
– Stand-up często dosadnie i niejednokrotnie brutalnie, ale jednocześnie inteligentnie i zarazem błyskotliwie, a przede wszystkim zabawnie, przekazuje prawdę o świecie i ludziach – informuje Jacek Stramik. – Cieszymy się, że Koszalin otwiera się na stand-up, świadczy o tym rosnąca frekwencja i grono stałych sympatyków, którzy mówią nam, żebyśmy nie przestawali działać.
Pochodzący z Koszalina komicy zadebiutowali na gdańskiej scenie Kacpra Rucińskiego i Abelarda Gizy pod koniec 2012 roku. Teraz jeżdżą po Polsce, występują. Bardzo szybko zostali docenieni przez środowisko komediowe, m. in. dzięki temu stand-uperzy chcą do Koszalina przyjeżdżać i zgodnie z zapowiedzią Darka Gadowskiego i Jacka Stramika nadal będą to robić.
– Panuje u nas specyficzna atmosfera, można się tu czuć swobodnie, chętnie rozmawiamy z publicznością, ta scena daje oddech od wszechobecnego, codziennego zakłamania – informują. – Wiemy, że niektórych może to razić, ale my się tym nie zrażamy, ponieważ są ludzie, którzy łakną tej formy rozrywki i jak przekazuje nam Waldek Miszczor, szef Kawałka Podłogi, często przychodzą do klubu, pytają, „kiedy znowu stand-up, kiedy następny stand-up i dlaczego dopiero wtedy?!”.
Impreza urodzinowa odbędzie się 15 grudnia w klubie Kawałek Podłogi, począteko godz. 20:00, ceny biletów to 25 zł w przedsprzedaży i 30 zł w dniu występu.