Światełko do Anioła organizowane jest z inicjatywy mieleńskich ratowników. – Każdy z nas miał w swoim życiu taką sytuację, w której nie jest w stanie do końca wytłumaczyć dlaczego zachował się akurat w taki, a nie inny sposób. Wiele osób wierzy, że w tym konkretnym kierunku skierował ich anioł stróż. W piątek odpalimy światełka dla dobrego ducha, który spowodował, że zachowaliśmy się tak, a nie inaczej. – mówi Leszek Pytel, szef Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Mielnie.
Ratownicy chcą podziękować w ten sposób aniołom za spokojny sezon. – Ratownicy to też takie dobre anioły, które podają pomocą dłoń potrzebującemu ich człowiekowi. Tego dnia świętujemy nieoficjalny dzień ratownika. Podczas poprzednich akcji każdy kto przychodził, dostawał od nas świeczkę. W tym roku chętni muszą przynieść własne światełko. My zapewniamy pokaz fireshow, muzykę i dzięki zbiórce mieleńskich przedsiębiorców – pokaz sztucznych ogni. – informuje Pytel.
Motto wydarzenia brzmi: „Jeśli choć jedną dobrą myśl wniosłeś do czyjegoś umysłu, jedno dobre uczucie zaszczepiłeś w czyjeś serce, jedną godziną szczęścia rozpromieniłeś smutne szare życie, spełniłeś zadanie anioła na Ziemi”. Organizatorzy apelują, aby przynosić ze sobą wyłącznie świeczki. Chińskie lampiony powinny zostać w domu. – One są fajne, gdy jest wiatr południowy. Wtedy lampiony idą w morze i jest to widowiskowe. Jednak teraz coraz częściej idą one w głąb lądu i to stwarza zagrożenie. Prosimy wszystkich, aby nie przynosili lampionów. – zaznacza Leszek Pytel.
W najbliższy piątek mieleńska plaża będzie wyglądać inaczej niż zwykle. Rozświetli ją Światełko dla Anioła. – W imieniu ratowników zapraszam wszystkich zainteresowanych na plażę. Ci, którzy chcą podziękować za coś dobrego co ich spotkało aniołkowi czy ratownikom powinni się zjawić. Jeszcze raz serdecznie zapraszam na plażę w Mielnie. – komentuje Leszek Pytel, szef WOPR w Mielnie.