Historia walki Przemka
– Jeszcze niedawno Przemek był pełnym życia człowiekiem, dla którego sport był pasją, a piłka nożna towarzyszyła od dzieciństwa – wspomina jego żona, Adriana Maksymiuk. – Był tatą, mężem, przyjacielem. Choroba pojawiła się niespodziewanie – od niewinnej czkawki, przez problemy ze snem, zmęczenie i spadek nastroju.
Diagnoza w listopadzie ubiegłego roku była druzgocąca – nieoperacyjny glejak mózgu. Przemek rozpoczął intensywną radioterapię i chemioterapię, a leczenie przyniosło niesamowite efekty – guz się cofnął, obumarł i nie powiększa się.
Mimo to choroba pozostawiła po sobie skutki uboczne – niedowład lewostronny, problemy z pamięcią i koncentracją. – Teraz najważniejszy etap to stworzenie indywidualnej szczepionki z jego krwi i DNA guza, która pobudzi organizm do trwałej walki z chorobą – dodaje Adriana Maksymiuk.
Piłka nożna łączy pokolenia
Turniej Gwardyjka Cup jest nie tylko sportową rywalizacją, ale też okazją do łączności międzypokoleniowej i solidarności. W tym roku młodzi zawodnicy z roczników 2017 i 2018 będą walczyć na boisku, a kibice i uczestnicy turnieju będą mogli włączyć się w charytatywne licytacje i zbiórki na rzecz Przemka.
– Piłka nożna była dla Przemka niezwykle ważna przez całe życie, dlatego teraz pragniemy połączyć sportowe emocje z pomocą dla niego – podkreślają organizatorzy.
14 grudnia – sport, emocje i wielkie serca
Wydarzenie zapowiada się pełne atrakcji – oprócz zmagań młodych zawodników uczestnicy turnieju mogą liczyć na licytacje charytatywne, dodatkowe atrakcje i mnóstwo sportowych emocji.
Koszalin po raz kolejny pokaże, że sport łączy, a solidarność działa. Widzimy się 14 grudnia, by wspólnie zagrać dla Przemka!