Widowisko "Pustka i światło" będzie opowiadało o śladach kultury żydowskiej na Pomorzu Środkowym (a właściwie ich braku). Pokazanie pustki to ogromne zadanie koncepcyjne. Jak pokazać nieistniejące synagogi, jak przekazać taką historię, jak opowiedzieć o miejscach będących kiedyś miejscem modlitwy.
Wszystkie te miejsca zostały zniszczone przez Niemców w czasie Nocy Kryształowej 9/10 listopada 1938 roku. Autorzy projektu odtworzą historię, obrazy, atmosferę, muzykę, nastrój. Opowiedzą o tym plastycznie prace Grety Grabowskiej - jednej z najciekawszych postaci koszalińskiego środowiska plastycznego. Obrazy wykonane w technice kolażu i poświęcone nieistniejącym synagogom; muzycznie - pieśni synagogalne.
Przedstawiona zostanie historia synagog na Pomorzu Środkowym. Dużą rolę w widowisku odegra światło, stworzy ono nastrój i podkreśli energię tych miejsc. Historia społeczności Żydowskiej , która mieszkała na Pomorzu Środkowym jest przez niewiele osób wspominana i opisywana. Zniszczenia wojenne i zaniedbania powojenne spowodowały, że często mijamy miejsca i nie wiemy, że kiedyś były to przestrzenie związane z judaizmem. Pamięć o tych miejscach należy przywrócić mieszkańcom Koszalina. Jest to wspaniała historia narodu żyjącego w tym regionie, a niestety zapomniana.
SCENARIUSZ : Magda Omilianowicz
Obrazy : Greta Grabowska
Wybór muzyki: Małgorzata Litwin
Reżyseria: Jerzy Litwin
Widowisko o nieistniejących synagogach na Pomorzu, oparte na prezentacji obrazów Grety Grabowskiej.
"...wykonałam kilka wypraw studyjnych, podczas których odwiedziłam miejsca, w których dawniej stały synagogi. Dzisiaj nie ma po nich śladu, bo na Pomorzu Środkowym w ogóle się nie zachowały. Z wielu przyczyn – głównie przez działania podjęte przez Niemców w latach trzydziestych ubiegłego wieku, Noc Kryształową z 9 na 10 listopada 1938 r i zaniedbania powojenne.
Wielokrotnie przechodziłam obok, nieświadomie mijałam te miejsca, pozornie znajome przestrzenie. Czasem zastanawiałam się, jakie kryją historie. Wsłuchiwałam się w odgłosy ulic, w których pobrzmiewały, jak niegdyś: terkot jadącego pojazdu, czyjaś głośna rozmowa, odległe szczekanie psa, trzepot gołębich skrzydeł… i zapachy. Pierwsze kwitnienia i zieleń młodych liści lipy. W moich poszukiwaniach pochyliłam się nad kilkoma z takich miejsc."
Wydarzenie sfinansowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego.
Patronat: Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN
wstęp wolny (wejściówki)