Latarnia morska została zbudowana niedaleko niewielkiej miejscowości Gąski, leżącej na Wybrzeżu Środkowym. Oddalona jest od brzegu morskiego około 112 m, a dotrzeć do niej można drogą prowadzącą od szosy Ustronie Morskie-Mielno. Brzeg morski jest tutaj płaski, a pobliska plaża piaszczysta. Samotnie góruje nad okolicą wieża latarni, doskonale widoczna z oddali ponad otaczającym ją nad lasem.
Budowę jej rozpoczęto w 1876 r., a ukończono pod koniec 1877 r. Materiały do jej budowy dowożono morzem i wyładowywano przy specjalnie w tym celu zbudowanym pomoście, wychodzącym prostopadle w morze. Uruchomiono ją 1 I 1878 r., a koszt budowy wyniósł 20.600 Marek.
Bryła latarni składa się z trzech, wyraźnie wydzielonych partii. Pierwszą stanowi podstawa latarni, posadowiona na kamiennym fundamencie o głębokości 5,0 m, która ma kształt ośmiokąta foremnego o boku ok. 4,0 m. Sięga ona do wysokości 11,4 m, a grubość murów w podstawie wynosi około 2,0 m. Druga część to okrągły trzon, sięgający do wysokości ok. 40 m, którego grubość murów w koronie wieży wynosi około 1,0 m. Na koronie trzonu osadzono stalowo-szklany pawilon przykryty kopulastym, wielopołaciowym dachem, zwieńczonym ozdobnym szpicem w kształcie kuli. Laterna jest jakby trzecią częścią wieży latarni, doskonale widocznej z oddali ponad otaczającymi ją dookoła lasami. Całkowita wysokość latarni wynosi 51,2 m. Taki kształt latarni doskonale obrazuje z jakich podstawowych części składa się każda latarnia morska, którą można zaliczyć do najbardziej skomplikowanych konstrukcyjnie znaków nawigacyjnych. Należy wiedzieć, że składa się ona z: laterny, w której znajduje się urządzenie optyczno-świetlne, wieży i podstawy latarni.
Na szczyt wieży latarni w Gąskach, licowanej od wewnątrz i od zewnątrz ciemnoczerwoną cegłą, prowadzą kręte schody wykonane z płyt granitowych, których jest 226. W laternie umieszczonej na szczycie wieży zamontowano pierwotnie aparat Fresnela, w którym paliło się białe, stałe światło naftowe o zasięgu 18 Mm. Dwóch latarników obsługujących latarnię zajmowało budynek mieszkalny, położony na południe od wieży. Dzisiaj latarnię obsługuje również dwóch latarników, a w budynku mieszkalnym mieszkają latarnicy z rodzinami, zarówno pracujący w szczecińskim Urzędzie Morskim jak i będący już na emeryturze. Latarnię obsługuje, po drugiej wojnie światowej, już drugie pokolenie latarników.
Z rysunków inwentaryzacyjnych urządzenia przesłonowego, pochodzących z lutego 1927 r. wynika, że w tym czasie zainstalowane już było światło elektryczne. Światłem rezerwowym było automatycznie włączane żarowe światło gazowe. Gaz czerpano z dwóch butli umieszczonych w przyziemiu latarni a instalacja gazowa poprowadzona była pionowym kominem znajdującym się w centrum wieży. Również w tym samym roku zmieniono charakterystykę światła na przerywaną, którą uzyskano dzięki zastosowaniu specjalnego urządzenia przesłonowego. Urządzenie to, zamontowane ponad mechanizmami optycznymi, wyglądało jak karuzela z zawieszonymi trzema pionowymi blachami o szerokości 450 mm każda. Całe urządzenie poruszane było za pomocą mechanizmu zegarowego z wahadłem a blachy, obracając się dookoła urządzenia optycznego, przerywały strumień świetlny. Dzięki temu latarnia świeciła białym światłem przerywanym o charakterystyce 2+1+2+1+5+1= =12 s, tzn. przerwy wynosiły 1 sekundę, dwa kolejne błyski trwały po dwie sekundy, a trzeci błysk wynosił pięć sekund. Cykl powtarzał się co 12 sekund (litera U w alfabecie Morse’a). Obecnie te same urządzenia przesłonowe napędzane są silnikiem elektrycznym.
Pomimo masywnej konstrukcji, już w 1933 roku pojawiły się pierwsze pęknięcia wieży po zachodniej stronie i w tym samym roku zabezpieczono je zakładając plomby. Częściowo również przemurowano fragment elewacji, dzięki czemu na zachodniej stronie wieży pozostała plama jaśniejszej cegły. W czasie drugiej wojny światowej latarnia nie uległa większym zniszczeniom, zostały jedynie uszkodzone mechanizmy optyczne. Stłuczona została zachodnia, środkowa część soczewki pierścieniowej, natomiast pozostałe jej elementy, jak również i pryzmaty (odlane z kryształu z domieszką złota), zostały tylko lekko uszkodzone. Latarnię ponownie uruchomiono w 1948 r. Początkowo obsługiwali ją Rosjanie i dopiero w 1951 r. przekazano ją Polakom.
W 1948 r. zmieniono również charakterystykę światła, której czas trwania błysków wynosi 2 x 2,5 sekundy + trzeci błysk o długości 6,4 sek., a przerwy wynoszą 1,2 sek. Cykl powtarza się co 15 sekund. Zasilanie źródła światła jest już tylko elektryczne, a moc żarówki wynosi 1500 W (druga rezerwowa umieszczona jest w zmieniaczu). Napięcie 130 wolt jest nietypowe i stanowi relikt przedwojennego systemu zasilania w energię elektryczną.
W latach 50. XX w. zaczęły się pojawiać kolejne pęknięcia wieży. W 1960 r. wzmocniono trzon wieży zastrzykami cementowymi, a elewację pokryto powłoką ochronną zabezpieczającą ściany przed przeciekami opadów atmosferycznych. Około 1964 r. w spękania elewacji wprowadzono olkit. Nie zdał on jednak egzaminu i dlatego w 1991 r. nasączono elewację olejem silikonowym rozcieńczonym w benzynie i nafcie, dzięki czemu powstrzymano procesy wchodzenia wody w mur (spływała po nim). W 1995 r. wydłubano olkit w środkowej części wieży uzupełniając ubytki cegieł, a zewnętrzną powierzchnię murów pokryto środkiem hydrofobowym, dzięki czemu zabezpieczono mur przed przesiąkaniem opadów atmosferycznych. Podobnemu zabiegowi poddano w 1997 r. dolną i górną część wieży. Koszt pierwszego etapu remontu, tzn. przeprowadzonego w 1995 r. pod nadzorem Urzędu Morskiego w Gdyni wyniósł 60.580 zł i został opłacony przez Towarzystwo Przyjaciół Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku. Natomiast koszt remontu przeprowadzonego w 1997 r., prowadzonego już przez Urząd Morski w Szczecinie i stanowiącego kontynuację poprzedniego remontu, wyniósł 45.425 zł i został opłacony przez powstałe w 1996 r. Stowarzyszenie Miłośników Latarń Morskich z siedzibą w Szczecinie.
Wieża latarni morskiej nie stoi samotnie nad brzegiem morza, tylko stanowi szerszy zespół budynków, w skład którego wchodzą: dwukondygnacyjny budynek mieszkalny i dwa budynki gospodarcze. Ściana zachodnia budynku mieszkalnego obłożona jest płytkami eternitowymi, które mają za zadanie ochronę budynku przed występującymi tutaj często porywystymi, silnymi zachodnimi wiatrami i deszczami. Całość otoczona jest murowanym z czerwonej cegły, monolitycznym ogrodzeniem, z dwuskrzydłową bramą wjazdową od wschodniej strony. Zespół zajmuje prostokątny plac o bokach 45×80 metrów i w całości prezentuje wybitne walory historyczne, techniczne, architektoniczne i krajobrazowe. Kwalifikuje się do ochrony prawnej i ma założoną kartę ewidencyjną zabytków architektury i budownictwa, jednak nie jest wpisana do rejestru zabytków.
Niewielka miejscowość Gąski jest tłumnie odwiedzana przez turystów z RFN, których celem jest nie tylko podziwianie pięknych widoków rozpościerających się z wieży latarni morskiej, ale także ogołacanie gąseckich złóż zielonej glinki. Niewiele osób w Polsce zna jeden z najstarszych sposobów leczenia ziemią, a konkretnie jedną z jej odmian – glinką, zwanym agrilloterapią. Okazuje się, że do celów leczniczych nadaje się wyłącznie glinka pochodząca z głębokich pokładów i w zależności od miejsca występowania może mieć różny skład, a więc i różne własności lecznicze. Rozróżnia się glinkę białą, czerwoną, żółtą i zieloną, która uważana jest za najlepszą. Taka właśnie zielona glinka występuje w Gąskach i często polscy turyści podśmiewają się, widząc jak Niemcy upychają do plastikowych worków kilogramy glinki. Nie zdają sobie jednak sprawy ze skarbów jakie kryje ziemia w okolicach Gąsek.
Udostępnienie latarni do zwiedzania spowodowało, że stała się wielką atrakcją turystyczną, a w jej okolicy rozwinęła się tzw. mała gastronomia oraz tak jak wszędzie na wybrzeżu powstało wiele punktów sprzedaży pamiątek. Obok latarni znajduje się również parking samochodowy oraz wiele pól biwakowych, dzięki czemu okoliczna, szeroka i piaszczysta plaża daje możliwość dobrego letniego wypoczynku z dala od szeroko rozumianej „cywilizacji” z jak uciążliwym, towarzyszącym jej zgiełkiem i warkotem silników samochodowych.