Historia turniejów rangi ITF Men`s Futures w Koszalinie sięga roku 2004. Przez półtorej dekady impreza stale się rozwijała, a na kortach przy ulicy Andersa 16 grali niemal wszyscy zawodnicy z krajowej czołówki. Wymienić można m.in. Michała Przysiężnego (triumfatora pierwszej edycji turnieju), Bartka Dąbrowskiego, Marcina Gawrona, Pawła Ciasia, Dawida Olejniczaka czy Jerzego Janowicza, półfinalistę wielkoszlemowego Wimbledonu. Rozgrywki w Koszalinie przyciągają jednak nie tylko Polaków. Kilka lat temu na turniejowych kortach prezentował się między innymi David Goffin. W późniejszym czasie talent belgijskiego tenisisty eksplodował, a on sam awansował nawet na siódme miejsce rankingu ATP i od dłuższego czasu utrzymuje miejsce w ścisłej światowej czołówce.
Warto też wspomnieć, że każda edycja turnieju odbywała się pod patronatem Prezydenta Miasta Koszalina i była relacjonowana zarówno w mediach lokalnych, jak i ogólnopolskich.
Lotos PZT Polish Tour to unikatowy pomysł połączenia dziesięciu zawodowych turniejów tenisowych, które w 2019 roku zostaną rozegrane w różnych zakątkach Polski. Zjednoczenie tych wszystkich imprez pod egidą jednej marki ma wpłynąć na rozwój poszczególnych turniejów oraz na kondycję całego krajowego tenisa. Wsparcie Grupy Lotos wiąże się ze zwiększonymi pulami nagród, po to, by zachęcić też zagraniczne gwiazdy tenisa do udziału.
Dziesięć imprez, które odbędą się w dziewięciu miastach zaszczyci swoją obecnością blisko 500 tenisistów i tenisistek. Cykl potrwa od czerwca do września. Poznań Open był pierwszym przystankiem w tej serii. Zwyciężył Hiszpan Tommy Robredo, który w finałowym meczu pokonał Rudolfa Mollekera 5:7, 6:4, 6:1. Po raz trzeci w karierze wygrał turniej na polskiej ziemi. Triumfatorem Narodowych Mistrzostw Polski w Gliwicach został nierozstawiony Paweł Ciaś (UKS Beskidy Ustroń). To już trzeci jego tytuł mistrza Polski w tenisie. W finale 25-latek pokonał rewelację turnieju, o 6 lat młodszego Daniela Michalskiego (WKT Mera Warszawa, nr 5.) 6:4, 6:4.We wrocławskim turnieju pierwsze miejsce wywalczył czeski tenisista Vaclav Safranek, który finale pokonał swojego rodaka Petra Nouzę 6:3, 3:6, 6:3. Po tytuł w deblu sięgnęła polska para Jan Zieliński i Kacper Żuk.
Celem głównym cyklu jest oczywiście rozwój polskiego tenisa, jednak organizatorzy mają również nadzieję na podniesienie poziomu lokalnych turniejów i powiększenie ich liczby. Nieodłączną intencją jest też wsparcie merytoryczne i techniczne organizatorów oraz zwiększenie zainteresowania polskich kibiców. – To jest taka impreza dobrych przyjaciół. My się znamy wiele lat i te miejsca są nieprzypadkowo wybrane. Są to najlepsze obiekty w Polsce i moim zdaniem najlepsi organizatorzy. Ten szczęśliwy finał jest przede wszystkim dzięki wsparciu Grupy Lotos. Wierzę, że dzięki temu polski tenis będzie mógł się rozwijać poprzez tę inicjatywę, jak i poprzez program Lotos PZT Team, wspierających najlepszych zawodników – wyraził nadzieje Mirosław Skrzypczyński, prezes Polskiego Związku Tenisowego.
Jak już wcześniej wspomniano, cykl Lotos PZT Polish Tour inauguruje challenger w stolicy Wielkopolski. Poza Poznań Open w skład tej serii wchodzą także Wrocław World Cup (ITF mężczyzn), Narodowe Mistrzostwa Polski w Gliwicach, Śląskie Open (ITF kobiet), Kozerki Open (ITF kobiet), Toyota Koszalin Open (ITF mężczyzn), Warsaw Sports Group Open (ITF kobiet), Bydgoszcz Solano Centrum Cup (ITF mężczyzn), XX Międzynarodowe Mistrzostwa Wielkopolski w Tenisie – Talex Open. Cykl zakończy się największym turniejem Pekao Szczecin Open. Trzy z tych imprez są nowymi w kalendarzu zawodowych turniejów. Są to Wrocław World Cup, Kozerki Open, Śląskie Open w Bytomiu – W Bytomiu zawodowe turnieje nie odbywały się przez pięć lat. Dzięki PZT w 2019 roku wracamy z większą pulą nagród – cieszył się Dariusz Łukaszewski, wiceprezes do spraw sportowych PZT oraz dyrektor turnieju.
Tytularnym sponsorem całego cyklu jest firma Lotos, dzięki której możliwe jest wykonywanie kolejnych kroków w kierunku rozwoju „białego sportu” w Polsce. – Tenis to przepiękna dyscyplina sportu, która niesie same pozytywne emocje, a gdy jeszcze nasi zawodnicy odnoszą sukcesy jest głośno o nas na całym świecie. To sprawia wielką satysfakcję – powiedział Adam Kasprzyk, dyrektor do spraw komunikacji oraz rzecznik prasowy Grupy Lotos. Poza Lotosem w gronie głównych partnerów znalazły się także firmy Oshee, Forbet, Solano, Seiko, Tyger Tenis oraz Woda Jantar. Całe przedsięwzięcie będzie miało finał we wrześniu w Szczecinie, który od wielu lat wybierany jest najlepszym challengerem na świecie.
– Kiedy udało się wymyślić to wszystko, przeszliśmy do realizacji. Idea, która nam przyświeca to to, aby w Polsce, tak, jak w Czechach czy Francji, odbywało się, jak najwięcej zawodowych turniejów, by polscy tenisiści mogli dostawać tu „dzikie karty”, żeby zdobywali punkty do rankingów ITF i ATP – przyznał Krzysztof Bobala, koordynator Lotos PZT Polish Tour oraz dyrektor Pekao Szczecin Open.