W ten weekend jak rzadko koszaliński cmentarz tętnił życiem. W sobotę Kościół katolicki obchodził dzień Wszystkich Świętych. W niedzielę przypadają Zaduszki, gdy modlimy się za dusze zmarłych. Pierwsze dni listopada w naszej tradycji nieodłącznie kojarzą się z nastrojem powagi, zadumy, refleksji nad przemijaniem. Zapalamy znicze na grobach bliskich, ale i tych innych, bezimiennych. Tak też było i w tym roku.

Miniona noc obfitowała w wiele atrakcji dla koszalińskich klubowiczów. Atmosfera Halloween sprzyja zabawie więc Klub Kawałek Podłogi i pub Graal przygotowały ciekawe propozycje koncertowe.

Piątkowa noc należała do wampirów, wilkołaków, "zombiaków" i innych potworów. Żaden śmiertelnik nie mógł czuć się bezpiecznie. Niebezpieczeństwo czyhało na klientów koszalińskiej Kreślarni, która na ten wieczór zmieniła się w miejsce, gdzie roiło się od wspomnianych wyżej postaci. Lokalna społeczność klubowiczów "Kreski" najwidoczniej się tym nie przejęła, bo tłumnie przybyła, aby w Halloween świetnie się bawić. Zresztą sami zobaczcie

W Wigilię Wszystkich Świętych Parkiem Książąt Pomorski przeszedł marsz zombie. Trudno go było nie zauważyć, bo w drugim koszalińskim Zombie Walku udział wzięła ponad setka fantazyjnie przebranych i pomalowanych młodych ludzi. Marsz zakończył się w Clubie 105 gdzie organizatorzy wybrali Miss i Mister-a marszu. Marsz wyraźnie przypadł do gustu młodszej części koszalinian. Zapraszamy do galerii.

Coraz częściej na cmentarzach pojawiają się pomniki o zaskakujących formach, można je także odnaleźć na koszalińskiej nekropolii.

Akademiczki bez większych problemów odniosły kolejne zwycięstwo przed własną publicznością. Po jednostronnym spotkaniu ENERGA AZS pokonała pewnie zespół Piotrcovii Piotrków Trybunalski 36:23