Sport
Leśna Piątka: Na maxa dla Maksa
Autor Dawid Baranowski 9 Września 2016 godz. 6:30
“Dziś się biegło jakoś dziwnie... Nie było kałuż ani deszcz nie padał, ale biegło się na maxa dla Maksa. Jak zwykle super organizacja i czekamy na następną edycję L5 w 2017 - napisał w “Opiniach uczestników o bieg”u na oficjalnej stronie Piotr.
Tegoroczna finałowa L5 miała także wymiar charytatywny. Tym razem zbierano dla 30-letniego mima z Darłowa, Maksa Klekociuka. Maks ma olbrzymie kłopoty z mówieniem. Gdy miał kilka tygodni mama wlała mu spirytus do gardła. Dziecko mamie odebrano. Maks trafił najpierw do domu dziecka, a potem do domu dla upośledzonych. Dzięki pomocy wolontariuszy zyskał wolność. Niestety żyje z sześciusetzłotowej renty i tego co otrzyma będąc mimem na darłowskim rynku. Maks już porwał serca darłowian, którzy bardzo mu pomogli. Teraz Rozbiegany Koszalin zebrał dla niego kwotę 2,483,45 zł.