Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Czy koszalinianie potrafią pływać?

Autor Artur Rutkowski 25 Marca 2015 godz. 6:39
W lipcu Koszalin wzbogaci się o piękny, nowoczesny Aquapark. Za nim to się stanie próbowaliśmy znaleźć odpowiedź na jedno zasadnicze pytanie: Czy mieszkańcy naszego miasta potrafią pływać?

Wydawać, by się mogło, że sztukę pływania opanowała większa część koszalinian. Okazuje się jednak, że to złudne.

 

Z umiejętnością pływania się rodzimy, ale gdy nie trenujemy od  niemowlęcia, tracimy ją. Wielu z nas bezpowrotnie. Większość ekspertów twierdzi, że pływać potrafi jedynie 1/3 Polaków. Nie pływając tracimy kawał dobrej zabawy i szansę na harmonijny rozwój organizmu. Pływanie świetnie wpływa na serce i układ oddechowy.

 

O szybkości pływania decyduje technika pływającego, a nie jego silne mięśnie. Zanim więc weźmiesz się za pokonywanie kolejnych długości basenu, warto sprawdzić, czy nie powinieneś czegoś poprawić sztuce pływania.

 - Na nasz basem przychodzą różni… pływacy – ironicznie opisuje ratownik basenu ZOS przy ul. Głowackiego, Kacper Linkiewicz - Zaczynając od tych, co świetnie radzą sobie na wodzie, przez tych, co od razu idą na dno, a kończąc na takich, którzy uważają, że potrafią pływać choć bywa z tym zabawnie. Moim zdaniem, większość mieszkańców lubi pływać bardziej, niż potrafi. Cieszy jednak fakt, że przez nasz basen codziennie przewija się po kilkaset osób.

 

- Umiejętnością pływania może pochwalić się wielu, choć spora część z prawidłową techniką pływania jest na bakier. Na szczęście, na korepetycje nigdy nie jest za późno. - Najczęściej pływamy kraulem, ale nieco starsi użytkownicy basenu pływają tzw. żabką - dodaje Linkiewicz.

 

- Żabkę spotykamy w różnych odmianach: "żabka rozpaczliwa", zwana częściej "pieskiem", albo "żabka obserwatorka", stosowana najczęściej przez panie, które nie chcą zepsuć sobie fryzury. Wymaga najmniejszego nakładu sił, ale mimo że naukę pływania często rozpoczyna się od stylu klasycznego, dobre opanowanie jego techniki wymaga dużej koordynacji i idealnej symetrii ruchów - kończy ratownik.

 

W naszym mieście każdy, kto chciałby się nauczyć pływać, nie powinien mieć z tym najmniejszego problemu. Wystarczy przyjść na basen. Tu niezbędnych wskazówek udzieli nam ratownik znajdujący się na pływalni. Warto o tym pomyśleć i popracować nad techniką przed lipcowym otwarciem nowego kąpieliska.  

Poprzedni artykuł
Następny artykuł