Jeden głos był nieważny.
W finałowym głosowaniu Bednarek otrzymał 10 głosów, a Padewski sześć.
- To dla mnie zaszczyt i uznanie dotychczasowej pracy. Moja czteroletnia działalność została dobrze oceniona. To był trudny okres w związku. Między innymi na mój wniosek PZPN wprowadził w pełną finansową jawność. W bieżącej pracy w związku zajmowałem się wieloma tematami, między innymi kwestią wybudowania nowej siedziby PZPN, wprowadziłem w życie autorski pomysł budowy Euroboisk, czyli pełnowymiarowych boisk piłkarskich ze sztuczną nawierzchnią, oświetleniem i pełnym zapleczem sanitarnym. Przeprowadziłem szereg działań mających na celu zwiększenie współpracy z Niemieckim Związkiem Piłki Nożnej. Podpisane z BDF porozumienie zaowocowało wieloma wymiernymi efektami, choćby opracowaniem spójnego systemu szkolenia dzieci i młodzieży w wieku od 4 do 13 lat, który w dużej mierze oparty jest na systemie obowiązującym w Niemczech. Na mój wniosek bieżące rozgrywki juniorów i juniorów młodszych po raz pierwszy przeprowadzone zostaną w zmodyfikowanej formie. Od rundy wiosennej obowiązywać będzie system makroregionalny. PZPN zgodził się na mój wniosek przekazać na każdą z drużyn, które zakwalifikowały się do rundy wiosennej dodatkowe środki finansowe. To tylko wycinek z mojej działalności - powiedział Bednarek.
O tym czy prezes ZZPN zostanie wiceprezesem PZPN na następną kadencję zadecydują delegaci podczas październikowego zjazdu. Bednarek musi otrzymać 50 procent plus jeden głosów.