Koluchstyl. Pierwszy system walki XXI wieku. W sobotę w Koszalinie mistrzostwa Polski, a już dziś rozmawiamy z twórcą tego systemu, Wiesławem Koluchem.
- Koluchstyl to mieszanina różnych szkół, systemów czy wręcz sztuk walki. Jaki sport należy trenować, by odnosić sukcesy w koluchstyl?
- Człowiek od zawsze do walki używał dwóch rąk i dwóch nóg. Mój styl jest niezwykle uniwersalny, powiedziałbym nawet, że to sport integracyjny. Dlatego w koluchstyl nie ma żadnego dominującego systemu walki. Moim zdaniem nieco większe szanse na sukcesy mają przedstawiciele zapasów, jiu jitsu czy judocy. A to dlatego, że przez lata treningów posiedli umiejętność angażowania w pojedynek całego ciała. Musimy wiedzieć, że prawdziwa siła jest w nas.
- Koluchstyl to sport niszowy. Nie obawia się Pan o frekwencję?
- Mistrzostwa Polski organizujemy już po raz szósty i nigdy nie mieliśmy kłopotów z udziałem zawodników. Zaskoczę Pana…. W Koszalinie wystąpi dwustu zawodników reprezentujących chyba dwadzieścia klubów z całego kraju m.in. Rzeszowa, Zamościa, Lublina, Warszawy, Białegostoku, Podlasia. Liczę także na silną reprezentację Koszalina, w tym na judoków Gwardii Koszalin. Koszalinianie pokazali już, że walczyć potrafią jak nikt inny.
- Każde zawody mają swoich faworytów. Na kogo Pan stawia?
- Na podium koszalińskich mistrzostw powinni stanąć ci zawodnicy, którzy odnosili już sukcesy w mistrzostwach świata, czy Europy. Reprezentanci Polski w koluchstyl. Jeśli chodzi o nazwiska to w wadze 109 kg powinni dominować Michał Luto i Paweł Zimnoch. Interesująco powinno być także w kat. +109 kg gdzie walczyć będzie Marcin Luto. Natomiast w wadze 82 kg o zwycięstwo pbić się powinien Patryk Pietrzeniak.
Koszalińskiej widowni zaprezentują się również zawodniczki. Tu na uwagę zasługują: Monika Skiba, Magdalena Chruściel, Julia Łodzińska, czy Katarzyna Lisiecka.
- A koszalinianie?
- Jednym z ciekawszych koszalińskich zawodników jest Eryk Krzemiński. Mam nadzieję, że w zawodach wystartuje Kornel Zapadka. Zapraszam go serdecznie. To zawodnik, które wiele potrafi na macie. W Koszalinie, z którego przecież pochodzę istnieje kilka bardzo dobrych klubów sportów walki w zapasach, jiu jitsu, czy nawet MMA. Każdy może przyjść i sprawdzić w jakiej obecnie znajduje się formie. Mistrzostwa dla koszalinian są prowadzone w formule otwartej. To znaczy, że wszyscy, tórzy wyrażą chęć uczestnictwa w zawodach bedą mogli wystartować. Reprezentanci pozostałych miast musieli przejść kwalifikacje.