Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
kultura

Oceniali rasowe psy

Autor Robert Kuliński 20 Lipca 2014 godz. 21:27
Już po raz 50 – ty, na terenie stadionu „Gwardii”, odbyła się Krajowa Wystawa Psów Rasowych zorganizowana przez koszaliński oddział Polskiego Towarzystwa Kynologicznego.

Koszalińska impreza jest jedna z ważniejszych w kraju i przyciąga  wielu hodowców  z całego świata. W tym roku zgłosiło się ponad 400 wystawców, a podziwiać można aż 647 czworonogów – mówi Aleksandra Zukal, przewodnicząca koszalińskiego oddziału PTK. - Przyjechali do nas hodowcy, m.in. z Rosji, Estonii. Wielkiej Brytanii, czy RPA. Niewątpliwa atrakcją  są rzadkie rasy- dodaje - takie jak hart afgański, entelbucher, czy nagi pies meksykański średni.

Dziesięciu sędziów  oceniało psie wdzięki  w najróżniejszych kategoriach np. najpiękniejszy pies danej rasy. Ta nagroda jest dla hodowców  niezwykle ważna, gdyż według tego zależy miejsce w ogólnopolskim rankingu. Ważne jest zachowanie  cech  wzorcowych danej rasy, ale także ułożenie i charakter zwierzęcia. Oceny mają różne stopnie – tłumaczy Zukal – jeśli np. pies ugryzie jurora jest dyskwalifikowany, gdyż musimy eliminować osobniki agresywne z hodowli. Gdy zwierzę otrzyma taką  ocenę zostaje wykreślone z ewidencji hodowlanej.

Inne kategorie to najpiękniejsze szczenię, najpiękniejszy junior i weteran oraz  finałowa atrakcja dla  publiczności, czyli wybory na Najpiękniejszego Pies Wystawy Koszalin 2014.

Pomimo niesprzyjających warunków (upał był niezwykle doskwierający) publiczność chętnie  uczestniczyła w pokazach  psich piękności. Hodowcy robili co mogli, aby ulżyć czworonogom w upalnym skwarze. Niektórzy każdą chwilę przeznaczali na schronie się w cieniu, inni  przygotowali mokre ręczniki, którymi otulali swoich podopiecznych. Mimo niedogodności impreza się udała. 

Poprzedni artykuł
Następny artykuł