Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Tuż za podium

Autor Patryk Pietrzala 17 Lutego 2014 godz. 20:31
Po dwóch wielkich triumfach Kamila Stocha, Polacy mieli kolejne szanse na zdobycie medalu w Soczi. Podopieczni trenera Łukasza Kruczka zajęli czwarte miejsce w konkursie drużynowym. Najlepszą ekipą okazała się kadra Niemiec.

Każdy kibic skoków narciarskich brałby dwa złote medale w ciemno. Kamil Stoch został bohaterem narodowym, a wszyscy w Polsce zaczęli głośno mówić o kolejnym medalu, tym razem w konkursie drużynowym. Trzech z czterech naszych reprezentantów oddało w miarę równe i dalekie skoki. Jan Ziobro (130,5 m), Maciej Kot (131,5 m) i Kamil Stoch (130,5 m) przekroczyli granicę 130 punktów. Wyjątkiem był Piotr Żyła. Ulubieniec polskich internautów wylądował na 121 metrze i to głównie przez ten jeden skok nasi kadrowicze tracili do trzeciej Japonii kilkanaście punktów.

 

Rewelacyjnie spisywali się Japończycy, Austriacy i... Niemcy, których postawa była największą niespodzianką dzisiejszego konkursu.

 

Mimo że w drugiej serii Piotr Żyła oddał znacznie lepszy skok, to ostatecznie Japończycy zajęli trzecie miejsce i wyprzedzili naszą kadrę o ponad 13 punktów. Pierwsze miejsce zajęli Niemcy, którzy minimalnie wyprzedzili reprezentację Austrii. Najlepiej wśród biało-czerwonych wypadł Jan Ziobro. Wielu kibiców będzie teraz zarzucać trenerowi Kruczkowi wybór Żyły nad Kubackim. Warto także dodać, że czwarte miejsce jest jak do tej pory najlepszą pozycją, jaką udało się osiągnąć polskim skoczkom w historii startów olimpijskich.