Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Super Bowl dla Seattle Seahawks

Autor Artur Rutkowski / fot..fastcompany.com 3 Lutego 2014 godz. 14:22
W nocy polskiego czasu odbył się już po raz 48 najdroższy mecz świata, czyli Finał National Football League, czyli Super Bowl XLVIII. Najlepszą drużyną okazała się Seattle Seahawks, która wygrała z Denver Broncos 43:8. Było to pierwsze zwycięstwo w historii tego klubu.

Mecz w samych Stanach Zjednoczonych oglądała 1/3 Amerykanów. Oglądanie spotkania to niemal patriotyczny obowiązek, a podczas tego meczu miliardy dolarów napędzają gospodarkę. w Nowym Jorku (dokładniej w okolicach New Jersey) aura sprzyjała sportowym emocjom. 

 

Przed spotkaniem media zapowiadały, że będzie to starcie obrony z atakiem. W końcu na boisku zmierzyły się najlepsze ofensywnie i defensywnie zespoły rundy zasadniczej. Jednak obie te rzeczy nie gwarantowały jednak sukcesu w tym jednym starciu.

 

Było to jednostronne widowisko. Dopiero pod koniec trzeciej odsłony było już 36:0, dopiero wtedy zespół z Denver zdobył pierwsze punkty. Ostatecznie Seahawks zwyciężyli 43:8. Seattle Seahawks zmiotło w pył ekipę Broncos.

 

Dodajmy, że w przerwie wystąpiły gwiazdy muzyki - Bruno Mars i Red Hot Chili Peppers. Tytuł najbardziej wartościowego zawodnika meczu (MVP) przypadł Malcolmowi Smithowi z Seahawks.

 

Seattle Seahawks - Denver Broncos 43:8 (8:0, 14:0, 14:8, 7:0)

Następny artykuł

Czytaj też

SUPER BOWL 2013: Dla BALTIMORE

ArtRut / fot. se.pl - 4 Lutego 2013 godz. 14:01
W nocy z niedzieli (03.02.13) na poniedziałek (04.02.13) rozegrany został, po raz 47 finał Super Bowl. Wielki finał wygrała drużyna Batiimore Ravens. Super Bowl, to nie tylko mecz, a przede wszystkim komercyjne wydarzenie, gdzie za kilkunastu-sekundową reklamę płaci się w milionach dolarów. Wracając do meczu, a w zasadzie do otoczki kulturalnej. Występy artystyczne są nierozłącznym elementem finału. W tym roku gwiazdą muzyczną była Beyonce, która wystąpiła w przerwie spotkania. Co ciekawe, rok temu Madonnę obejrzało więcej ludzi niż sam mecz, bo ok. 114 mln. Przed rozpoczęciem finału hymn Stanów Zjednoczonych zaśpiewała natomiast Alicia Keys. Super Bowl to jedno z największych wydarzenie kulturalno sportowych w Ameryce. Nie inaczej było i w tym roku, podczas 47. finału NFL. W NFL 32 drużyny podzielone na dwie konferencje (w każdej są po cztery czterodrużynowe dywizje) walkę o główne trofeum - Vince Lombardi Trophy - rozpoczynają na początku września. W trakcie kolejnych 17 tygodni każda z ekip w sezonie zasadniczym rozgrywa tylko po 16 spotkań. Dla porównania w koszykarskiej NBA i hokejowej NHL rozgrywki regularne składają się z 82 meczów, a w baseballowej MLB aż 162. Faza play off także jest znacznie skromniejsza. O awansie do kolejnej rundy decyduje tylko jedna konfrontacja, a nie seria do trzech, czy czterech zwycięstw. Wszystkie spotkania oglądają miliony widzów w całej Ameryce, ale i nie tylko. Natomiast finał - Super Bowl to istne szaleństwo, biletów na mecz, nie było od tygodni, a mecz finałowy to najlepiej oglądany program w Ameryce, nieprzerwanie od trzech lat. Poprzednia edycja, w której New York Giants pokonali New England Patriots 21:17, przyciągnęła przed odbiorniki ok. 111,3 mln mieszkańców tego kraju (liczba ludności wynosi ok. 315 mln). Dodatkowo ponad dwa miliony śledziły ją przez internet. Reklamodawcy, również płacą astronomiczne kwoty za swoje reklamy, za jedynie 30 sekundowy spot, stacja CBS inkasowała 4 mln dolarów, jest to rekordowa suma w skali światowej. Dodajmy, że rok temu za taki sam czas inkasowała "zaledwie" 3,5 mln dolarów.. Dla większości koncernów, które często na ten dzień szykują wyjątkowe spoty, nie jest to jednak żadną przeszkodą i już we wrześniu bloki reklamowe były niemal całkowicie wypełnione. Pod prąd tej tendencji postanowił pójść General Motors. Producent samochodów, który tylko przy okazji poprzedniego Super Bowl wydał na reklamy 21 mln, uznał że obecne stawki są za wysokie i w tym roku swoich produktów nie będzie promował. Pod wieloma względami wyjątkowy jest sam mecz. Trenerami 49ers i Ravens są bracia, odpowiednio 49-letni James Harbaugh i o rok starszy John. To pierwszy taki przypadek w historii Super Bowl. Nic dziwnego, że niezliczonej ilości wywiadów udzielali rodzice, a szczególnie ojciec Jack, który sam był trenerem uniwersyteckiej drużyny futbolowej. Wcześniej bracia Harbaugh w roli szkoleniowców stanęli naprzeciw siebie przy okazji meczu w sezonie zasadniczym w 2011 roku. W Święto Dziękczynienia Ravens zwyciężyli u siebie 16:6. Obie drużyny łączy coś jeszcze. Zarówno 49ers jak i Ravens wygrywali dotąd za każdym razem, kiedy docierali do wielkiego finału. Efektowniej prezentuje się dorobek ekipy z San Francisco, która była najlepsza pięć razy - w 1982, 1985, 1989, 1990 i 1995 roku. Zespół z Baltimore ma na koncie jedno trofeum - z 2001 roku. Najsłynniejszym kibicem "Kruków" jest 18-krotny mistrz olimpijski w pływaniu Michael Phelps. Do wspierania 49ers przyznaje się aktor Robin Williams. Bogatą historię ma stadion, na którym odbędzie się spotkanie. W pełni zadaszony Mercedes-Benz Superdome oddano do użytku w 1975 roku. Gospodarzem Super Bowl był po raz siódmy; ostatnio w 2002 roku. Osiem lat temu podczas huraganu Katrina pełnił funkcję schronu. Po przejściu kataklizmu wymagał remontu, który pochłonął prawie 200 mln dol. Na jego trybunach może zasiąść ok. 75 tysięcy widzów. Na co dzień swoje mecze rozgrywa na nim drużyna New Orleans Saints.