Mecz w samych Stanach Zjednoczonych oglądała 1/3 Amerykanów. Oglądanie spotkania to niemal patriotyczny obowiązek, a podczas tego meczu miliardy dolarów napędzają gospodarkę. w Nowym Jorku (dokładniej w okolicach New Jersey) aura sprzyjała sportowym emocjom.
Przed spotkaniem media zapowiadały, że będzie to starcie obrony z atakiem. W końcu na boisku zmierzyły się najlepsze ofensywnie i defensywnie zespoły rundy zasadniczej. Jednak obie te rzeczy nie gwarantowały jednak sukcesu w tym jednym starciu.
Było to jednostronne widowisko. Dopiero pod koniec trzeciej odsłony było już 36:0, dopiero wtedy zespół z Denver zdobył pierwsze punkty. Ostatecznie Seahawks zwyciężyli 43:8. Seattle Seahawks zmiotło w pył ekipę Broncos.
Dodajmy, że w przerwie wystąpiły gwiazdy muzyki - Bruno Mars i Red Hot Chili Peppers. Tytuł najbardziej wartościowego zawodnika meczu (MVP) przypadł Malcolmowi Smithowi z Seahawks.
Seattle Seahawks - Denver Broncos 43:8 (8:0, 14:0, 14:8, 7:0)