Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
kultura

Film koszalińskiego ZGF

Autor Patryk Pietrzala 29 Stycznia 2014 godz. 11:54
ZGF to grupa młodych i kreatywnych ludzi, których pasją jest tworzenie własnych filmów i klipów. Tym razem koszalinianie zrobili film, który cieszy się sporą popularnością w internecie.

Scenarzystką i reżyserem filmów nagranych przez ZGF jest Klaudia Wingert. Autorami zdjęć są Paweł Kujszczyk, który jest uczniem szkoły filmowej w Anglii i Mateusz Kwiatkowski, pracujący przy zdjęciach i montażu. W rolę głównych aktorów wcielili się Leis Wahidi i Patryk Gabrysiak. - To produkcja, którą możemy odhaczyć, spośród tych, które zamierzaliśmy wykonać. Ten film nakręciliśmy w kilka dni. Pierwszy plan zdjęciowy trwał 12 godzin, wówczas zrobiliśmy wszystkie sceny domowe – wyjaśnia Klaudia Wingert, reżyserka filmu.

 

Film opublikowano w internecie 19 stycznia i od tamtej pory ma blisko 25 tysięcy wyświetleń. Produkcja takich materiałów nie jest czymś łatwym do wykonania. Momentami przedstawiciele ZGF mieli sporo problemów, a momentami mieli po prostu pecha. - Problemy i niejasności to część tego zawodu i tej pasji – wyjaśnia Wingert. - Po trzygodzinnym nagrywaniu dialogów dowiedzieliśmy się, że nic się nie zapisało i wszystko musieliśmy robić od nowa. Gdy chcieliśmy nagrać sceny na boisku, to nie mogliśmy dostać zgody. Na kolejnym orliku okazało się, że spaliło się oświetlenie – wspomina reżyserka.

 

Postprodukcja trwała krótko, bo dwa dni. To jednak nie przeszkodziło osobom z projektu „Odważ się żyć”, docenić film i udostępnić go na swoim kanale. - Chcieliśmy zrobić film, który będzie się znacząco różnił od innych „motywatorów”. Zamierzaliśmy pokazać coś więcej niż siłownia, ćwiczenia i motywujące teksty. Udowodniliśmy, że można coś wkręcić w fabułę i takie sytuacje jak w filmie, mają często miejsce w naszym życiu – stwierdziła Klaudia Wingert.

 

 

- Dostaliśmy kilka komentarzy od ludzi, którzy twierdzili, że chłopaki mówią sztucznie, jednak w samym tytule słowo film jest wzięty w cudzysłów. To było zamierzone, wybraliśmy osoby z ogromnym zamiłowaniem do sportu, bo właśnie na tym przykładzie można najprościej pokazać potęgę pasji – wyjaśnia Wingert.

 

Czy to koniec produkcji ZGF? Oczywiście, że nie. Już niedługo kreatywni koszalinianie będą pracować nad kolejnym, tym razem znacznie większym projektem. W połowie lutego, przedstawiciele ZGF wyjeżdżają na dwudniowy plan zdjęciowy do nowego filmu „Sumienie”. Organizacją, scenariuszem i reżyserią zajmie się po raz kolejny Klaudia Wingert. Montażem i zdjęciami Mateusz Kwiatkowski, a kostiumografem i charakteryzatorką będzie Katarzyna Skrzyniarz. - To będzie film na ogólnopolskie i europejskie festiwale filmowe. Fabuła będzie przedstawiać historię czwórki ludzi, którzy próbują różnych używek. W pewnym momencie, wokół tych bohaterów zaczną dziać się dziwne rzeczy. Film będzie tajemniczy i trochę psychodeliczny, ludzie będą mieli niezłą zagadkę, bo nic nie podamy na tacy. Tym razem mamy sponsorów, budżet i pracować będziemy na profesjonalnym sprzęcie – opowiada Wingert.

 

Nam pozostaje tylko czekać na kolejne produkcje ZGF, które z biegiem czasu robią coraz większą furorę.

 

 

 

 

 

 

 

Poprzedni artykuł