Przemysław Marczewski pobił rekord w pchaniu samochodu na odległość. Mieszkaniec Białogardu przepchnął Smarta na odległość 53(!) kilometrów, a zrobił to w rekordowym czasie, 12 godzin. Poprzedni rekord należał do Anglika, który wykonał wszystko w 24 godziny i dodatkowo udało mu się popchać auto przez „zaledwie” 42 kilometry.
Komisja w Londynie musi wszystko zatwierdzić, a to może trochę potrwać. Po otrzymaniu certyfikatu, Marczewski wystawi kopię na aukcję. Wszystko na rzez Kai Słowińskiej z Białogardu, u której zdiagnozowano białaczkę. Przy wsparciu wolontariuszy szkół oraz miejskiego klubu udało się uzbierać 7 tysięcy złotych.
Przypomnijmy, iż Przemysław Marczewski miał wcześniej okazję bić rekordy Guinnessa. W 2008 roku rzucał pralką, a nieco później, bo w październiku tego roku wycisnął stukilogramową sztangę 721 razy w ciągu dwóch godzin.
Wpłat można dokonywać cały czas na konto małej nr: 251240392711110000410002 69 oraz konto taty dziewczynki, Dariusza Słowińskiego, nr: 11146011812025544134890002.