Cięższy o kilka kilogramów Polak (Omielańczuk 111,6 kg, Guelmino 104,5 kg) miał sporo kłopotów ze swoim przeciwnikiem, który przez większość walki miał wyraźną przewagę. Wydawało się, że Omielańczuk jest w nieco gorszej formie fizycznej od Austriaka, jednak już w trzeciej rundzie, Guelmino wyraźnie opadł z sił, ale mimo wszystko wyglądał nieco lepiej od Polaka.
Na dwie minuty przed końcem walki, Omielańczuk trafił lewym sierpowym Austriaka, a ten słaniając się na nogach upadł na matę. Polak chciał jeszcze poprawić, a sędzia widząc co się dzieje, przerwał walkę i udany debiut Omielańczuka stał się faktem.
Przypomnijmy, iż ten sam zawodnik uczestniczył w koszalińskim Wieczorze Mistrzów (2011 rok). Wówczas pokonał Jakuba Beresińskiego.