Bałtyk Koszalin po pięciu kolejkach zajmuje drugie miejsce w tabeli. Przed sezonem, trener Polakowski wspominał, że jego piłkarze nie będą mieli nic do stracenia i to może być ich największą siłą. Wygląda na to, że szkoleniowiec biało-niebieskich miał rację. Najmłodszy w lidze zespół gra skutecznie i wygrywa. Na razie jednak, swoje zwycięstwa, piłkarze Bałtyku odnieśli w spotkaniach przeciwko drużynom, które chcą na koniec sezonu znaleźć się w środku tabeli. Co będzie w meczu z ekipą aspirującą do awansu? Przekonamy się w sobotę, kiedy koszalinianie zmierzą się z Chemikiem Police.
- W pierwszym meczu nie udało nam się zwyciężyć, to było nerwowe spotkanie. To był taki etap, gdzie ciężko pracowaliśmy, a przerwa była naprawdę krótka. W drugiej połowie, w meczu przeciwko Lechii Gdańsk wiedziałem, że mój zespół jest dobrze przygotowany i dobrany. Jesteśmy tam gdzie jesteśmy, nie napinamy się i stąpamy twardo po ziemi - mówił trener Bałtyku Koszalin, Wojciech Polakowski.
Chemik to drużyna, która od kilku dobrych sezonów występuje w III lidze. W poprzednim sezonie, piłkarze z Polic zajęli dopiero jedenaste miejsce. Te rozgrywki mają być dla zespołu prowadzonego przez trenera Mariusza Szmita zupełnie inne, co pokazało pierwsze pięć spotkań, gdzie Chemik wywalczył 9 punktów (jeden mniej od Bałtyku).
- Każdy wyjazd i każdy mecz w III lidze jest inny. Nie mamy się co oszukiwać, nasze kolejne spotkanie nie będzie należało do najłatwiejszych. Chemik Police jest bardzo dobrze przygotowany, ma w swoim składzie młodych, wybieganych zawodników. Do wszystkiego dochodzi świetna praca trenera Szmita, którego znam jeszcze z czasów wspólnych pojedynków. Chemik będzie faworytem tego spotkania, proszę nie zapominać o tym, że jesteśmy beniaminkiem III ligi - podsumował trener Polakowski.
Mecz Chemik Police - Bałtyk Koszalin odbędzie się 7 września (sobota) o godzinie 13:00 w Policach.