Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
kultura

Nie zniknąłem, jestem w teatrze

Autor Alina Konieczna 4 Września 2013 godz. 9:57
Rozmowa z Wojciechem Malajkatem, aktorem teatralnym i filmowym, jurorem 10. Europejskiego Festiwalu Filmowego Integracja Ty i Ja.

- Co u pana słychać? Jakoś nam pan zniknął z ekranów telewizyjnych, kinowych.

- Nie zniknąłem, tylko pochłonął mnie teatr. Od 2009 roku kieruję warszawskim teatrem Syrena. To miejsce, któremu poświęcam  moją ambicję i energię. Chciałbym odmienić wizerunek Syreny , a z perspektywy czteroletniego doświadczenia wiem, jak trudne jest to zajęcie.

 

- Dyrektor naczelny i artystyczny stołecznego teatru musi być bardzo zajęty, a jednak znalazł czas, aby przyjechać do Koszalina na festiwal filmowy, w którym główne role grają osoby niepełnosprawne.

 

- Przepraszam, że zabrzmi to jak banał,  jednak muszę powiedzieć, że chciałem tu przyjechać. To miejsce, w którym inaczej można przyjrzeć się sobie i światu. Nie jakieś miejsce specjalne, tylko takie, gdzie widać wielką radość życia i ogromną siłę.

 

- Pochodzi pan z Mrągowa, często  odwiedza pan swoje rodzinne strony?

- Jeżdżę tam ,kiedy tylko mogę. Na pewno stanowczo za rzadko, czego bardzo żałuję.

 

- Swego czasu został pan restauratorem. Co słychać w pańskiej restauracji w Mikołajkach?

- Tak się złożyło, że musieliśmy ją zamknąć.

 

- Kiedy zobaczymy pana na ekranie?

- Mam nadzieję, że niedługo. Jestem po rozmowach z Jerzym Stuhrem, który rozpoczyna pracę nad swoim nowym filmem „Obywatel”.  Być może pojawię się w obsadzie filmu, choć zastrzegam, nie będzie to rola główna.

- A seriale?

 

- Ostatnio telewizja emitowała powtórki serialu „Codzienna  2 m 3”, w którym grałem razem z Magdą Wójcik. Seriale na pewno dają popularność. Ja jednak teraz jestem człowiekiem teatru. Na dowód, że naprawdę nie zniknąłem, zapraszam do warszawskiej Syreny. A w  ciągu najbliższych dni, można mnie spotkać w Koszalinie, na festiwalu Integracja Ty i Ja.

 

- Dziękuję za rozmowę

Rozmawiała Alina Konieczna

Poprzedni artykuł