Astra Ustronie Morskie to Twój trzeci klub w seniorskiej piłce. Czy jesteś związany z tym klubem jakąś umową czy jesteś wypożyczony z Bałtyku?
- Jestem wypożyczony z Bałtyku na pół roku do Astry Ustronie Morskie. Mam nadzieję, że gdy odzyskam dobrą formę, to pójdę gdzieś wyżej, jednak na razie o tym nie myślę i skupiam się na swoich zadaniach w obecnym klubie.
No właśnie, zatrzymajmy się na chwilę przy Bałtyku, który obecnie występuje w trzeciej lidze. Ty, grając w Astrze, biegasz po boiskach czwartej ligi. Czy jest to dla Ciebie krok wstecz czy szansa ogrania się?
- To nie jest krok wstecz, to raczej szansa na ogranie się i powrót do optymalnej formy. Gdy wróciłem z Leśnika/Rossy Manowo, gdzie byłem również pół roku, w Bałtyku przyszło mi zagrać przez jedynie 155 minut w IV lidze. Przez resztę czasu występowałem w drugiej drużynie, w lidze okręgowej. W moim wieku (20 lat - przyp.red) najważniejsza jest regularna gra.
W zeszłym roku wywalczyłeś awans z Leśnikiem/Rossą do trzeciej ligi. Rozumiem, że w Ustroniu Morskim macie podobne plany?
- Ujmę to w ten sposób -w Manowie byłem pół roku i myślę, że jakoś przyczyniłem się do awansu. Wiem, że dałem od siebie naprawdę dużo, a to w jakiś sposób pomogło w awansie do III ligi. Bardzo miło wspominam czas spędzony w zespole Leśnika/Rossy.
Jakie są twoje cele indywidualne na ten sezon?
Myślę, że przede wszystkim powrót do optymalnej formy i oczywiście strzelanie. Gole są dla napastnika priorytetem, a ja chcę zdobyć jak najwięcej bramek i pomoc w drużynie skończyć te pół roku przynajmniej w pierwszej czwórce IV ligi.
Załóżmy, że Astra awansuje, a Bałtyk bez problemów utrzyma się w trzeciej lidze. W którym klubie wolałbyś wówczas występować?
Na razie nie patrzę w przyszłość, staram się skupić teraz na dobrej grze. Chcę pomóc drużynie w zdobywaniu kolejnych punktów, a co za tym idzie, chcę przyczyniać się do zwycięstw, strzelając dużo bramek.