Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Leończyk w Sopocie, cisza w Koszalinie

Autor Damian Zydel 2 Lipca 2013 godz. 15:07
Paweł Leończyk podpisał dwuletnią umowę z Treflem Sopot. W AZS trwa nadal cisza w sprawie umów na nowy sezon.

Paweł Leończyk to kolejny gracz po Łukaszu Wiśniewskim, który podpisał dwuletnią umowę z nowym pracodawcą. Nowym klubem popularnego „Leona” został Trefl Sopot. – Bardzo miło wspominam pobyt w Koszalinie i powiem szczerze, że była to ogromna nauka dla każdego z zawodników, którzy reprezentowali AZS. Zaliczyliśmy bowiem duży wzlot, bolesny upadek, aby na koniec sezonu zdobyć brązowy medal – wspomina Paweł Leończyk. – Rozmawiałem z działaczami AZS o przedłużeniu umowy, jednak zdecydowałem się na Sopot, w którym zaoferowano mi dwuletni kontrakt – komentuje zawodnik, który w minionym sezonie notował średnio 10,6 punktu i 4,5 zbiórki w każdym meczu.

 

- Nie jesteśmy w stanie równać się z ofertami klubów od nas bogatszych - odpowiada na pytanie, dlaczego nie udało się zatrzymać w Koszalinie Łukasza Wiśniewskiego i Pawła Leończyka prezes AZS, Marcin Kozak. - Wielu zawodników oczekuje stałych, dwuletnich umów. Nasz budżet i finansowanie nie są na tyle pewne i stabilne, abyśmy podejmowali takie decyzje. Wiemy, ile pieniędzy będziemy mieli w przyszłym sezonie, ale nie możemy tego przewidzieć w przypadku rozgrywek 2014/2015 – argumentuje prezes Kozak.

 

Jak na razie kontrakty z klubem posiadają jedynie Bartłomiej Wołoszyn oraz trener Zoran Sretenovic. AZS negocjował także z Piotrem Pamułą, który podpisał w poniedziałek dwuletnią umowę z Anwilem Włocławek. Rynek polskich graczy z dnia na dzień znacznie się uszczupla. Warto dodać, że zgodnie z przepisami w każdym zespole musi być sześciu Polaków, w tym dwóch musi przebywać na parkiecie przez cały mecz.

  

Klub w dalszym ciągu jest bliski podpisania umów z dwoma zawodnikami, z którymi negocjacje prowadzone są od blisko miesiąca. Mowa tu o Amerykaninie Darrellu Harrisie oraz Arturze Mielczarku. – Rozmowy trwają. Czy zakończą się sukcesem? Na to pytanie odpowiem dopiero wtedy, kiedy na biurku zobaczę podpisane przez graczy i ich agentów umowy – komentuje Marcin Kozak. 

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Czytaj też

Harris na kolejny rok

Damian Zydel - 2 Lipca 2013 godz. 18:48
Darrell Harris przedłużył kontrakt z AZS na kolejny rok. Będzie to drugi sezon Amerykanina w Koszalinie, piąty natomiast w Polsce. Zawodnik ten to od kilku lat jeden z czołowych środkowych Polskiej Ligi Koszykówki. Od 2009 roku przez trzy sezony był filarem kołobrzeskiej Kotwicy. W związku z problemami finansowymi klubu z Kołobrzegu przed sezonem 2012/2013 postanowił podpisać umowę z AZS.   W minionych rozgrywkach notował średnio 11.6 punktu i 8.6 zbiórki na mecz będąc najlepiej zbierającym graczem Tauron Basket Ligi. Nowa umowa z zawodnikiem obowiązywać będzie jeden rok.

Wiśnia żegna się z Koszalinem

Damian Zydel - 28 Czerwca 2013 godz. 16:43
Najlepszy zawodnik AZS ubiegłego sezonu podpisał dwuletnią umowę z PGE Turowem Zgorzelec. Sam gracz od samego początku podkreślał, że ważny przy wyborze klubu na kolejne lata będzie dla niego udział w europejskich pucharach. – Miałem kilka propozycji, jednak tylko ta ze Zgorzelca pozwalała mi myśleć o grze w europejskich rozgrywkach – komentuje Łukasz Wiśniewski. – Chcę po prostu nadal się rozwijać, a ten kontrakt pozwoli mi realizować swoje marzenia – dodaje zawodnik.   Łukasz Wiśniewski był najskuteczniejszym graczem AZS w minionych rozgrywkach, w których klub zdobył historyczny brązowy medal. Drużyna z Koszalina co prawda ma prawo wziąć udział w rozgrywkach międzynarodowych, jednak z powodów finansowych klub zrezygnował z tej możliwości. Wiśniewski w sezonie 2012/2013 notował średnio 14 punktów i 3.5 asysty na mecz będąc jednym z najlepszych polskich zawodników w lidze na pozycji rzucającego obrońcy. Często także pełnił zadania rozgrywającego.     - Chciałbym podziękować wszystkim kibicom AZS za wsparcie oraz wyrazy serdeczności, z którymi wraz z rodziną spotykaliśmy się na każdym kroku. Było to moje drugie podejście do gry w tym zespole, tym razem zakończone ogromnym sukcesem. Cieszę się, że mogłem być częścią historycznego triumfu AZS – podsumował Łukasz Wiśniewski.