Kibice gospodarzy od tygodnia w mieście wywieszają transparenty zachęcające do przybycia na stadion przy ul. Fałata, dodatkowo zapraszają do sektora "G", gdzie zasiadają fanatyczni fani.
Zespół przyjezdny od ośmiu spotkań kontynuuje serię bez porażki. Ostatnim meczem w jakim Kotwica nie zdobyła punktu było starcie 28 marca na własnym boisku z Koralem Dębnica przegranym 0:1, od tego momentu gracze z Kołobrzegu pokonali Lechię II 1:0, następnie zremisowali 0:0 z Energetykiem Gryfino, 1:1 z Arką II Gdynia, po czym odnieśli dwa zwycięstwa po 2:0, najpierw z Chemikiem, za chwilę z Cartusią, kolejno podzielili się punktami z Błękitnymi Stargard Szczeciński remisując 1:1, a dwa ostatnie starcia wygrywali do zera, ograli Bałtyk Gdynię 3:0, a w ostatniej kolejce pokonali 2:0 Gryf Słupsk.
W tym samym czasie zdecydowanie słabiej spisywali się piłkarze Gwardii Koszalin, którzy zdołali wywalczyć zaledwie 7 punktów, a oprócz tego zmienił się, również szkoleniowiec zespołu przed ostatnim meczem z Pogonią II przegranym 0:4, Wojciecha Megiera zastąpił były piłkarz Gryfa Słupsk - Tadeusz Żakieta. Po zmianie szkoleniowca do składu powrócił Marcin Ignaszewski, który przy poprzednim trenerze często był pomijany przy ustalaniu składu.
W drużynie Kotwicy, głównie co się rzuca w oczy to gra zespołowa, a także wielu strzelców bramek. Warto dodać, że w czołówce najskuteczniejszych nie ma, żadnego piłkarza z Kołobrzegu. Najwięcej trafień posiada Marek Kowal, który zdobył pięć bramek, a cztery dołożył Tomasz Parzy.
Ostatnie derby w Kołobrzegu nie zachwyciły, kibice nie zobaczyli żadnej bramki, w konsekwencji mecz zakończył się wynikiem 0:0. W tabeli obecnie Kotwica plasuje się na wysokiej trzeciej pozycji ze stratą sześciu punktów do lidera ze Stargardu Szczecińskiego, ale posiada jeden mecz mniej. Gwardię od kołobrzeskiego zespołu dzieli 12 punktów, a także 7 pozycji w tabeli.
Derby jak to derby żądzą się własnymi prawami i liczymy, że trzy punkty pozostaną w Koszalinie, tym bardziej, że obecny sezon III ligi Bałtyckiej jest nie obliczalny i nie raz zespół z dołu tabeli ogrywał faworyzowanego rywala.
Mecz odbędzie się w środę 29 maja o godzinie 18:00 na stadionie przy ul. Fałata 34.