Wiosną Gryf pokonał takie drużyny jak Orzeł Wałcz (2:0), Ina Goleniów (5:3), Stal Szczecin (4:1) oraz w ostatniej kolejce Lech Czaplinek (3:1), zremisował jedynie 2:2 z Leśnikiem Rossa Manowo, poległ natomiast w starciach z Vinetą Wolin (0:1) oraz Hutnikiem Szczecin (1:2).
Podopieczni Wojciecha Polakowskiego w lidze nie przegrali od ośmiu spotkań i z meczu na mecz przybliżają się do powrotu na trzecioligowe boiska. W tym czasie "bałtykowcy" pokonali Kłos Pełczyce (3:0), Rasel Dygowo (1:0), Orzeł Wałcz (5:2), Kluczevię Stargard Szczeciński (2:0), Inę Goleniów (2:0), Hutnik Szczecin (3:2), a także podzielili się punktami z Leśnikiem Rossą Manowo (1:1), oraz Vinetą Wolim (0:0)
Pierwszy mecz w Koszalinie wygrali gracze Bałtyku i to wysoko, bo 4:0, po bramkach Kordiana Rudzińskiego, Seweryna Fijołka oraz dwóch Mateusza Trzebiatowskiego, czy podobnie będzie w sobotę dowiemy się śledząc to spotkanie jutro od 17:00 w Kamieniu Pomorskim.