Początek spotkania to bardzo dobra gra gospodyń, które bardzo szybko wyszły na kilku bramkowe prowadzenie. W 12 minucie przewaga akademiczek wynosiła już 6 bramek (9:3).
W następnych minutach koszalinianki zwolniły tempo, ale utrzymywały wypracowaną przewagę. W 25 minucie Joanna Dworaczyk rzuciła bramkę na 10:5 i było pewne, że do przerwy prowadzone przez Waldemara Szafulskiego będą bliżej zwycięstwa.
Końcówka pierwszej części była wyrównana. Do przerwy AZS Politechnika prowadziła 12:8.
Po zmianie stron Joanna Dworaczyk podwyższyła prowadzenie. Następnie do głosu zaczęły dochodzić zawodniczki Vistala Łączpol Gdynia. Pogoń drużyny z Gdyni rozpoczęła Andrzejewska w 36 minucie trafiając na 13:9.
Zespół przyjezdny uwierzył w korzystny wynik i niestety w 45 minucie doprowadziły do wyrównania 15:15, co zapowiadało emocjonująca końcówkę spotkania i rzeczywiście tak było.
W 50 minucie nadal utrzymywał się remis, a dwie minuty później po raz pierwszy na prowadzenie wyszły gdynianki, nawet prowadziły różnicą trzech bramek. Całe szczęście wszystko dobrze się skończyło i akademiczki wygrały 21:20. W rywalizacji do trzech zwycięstw koszalinianki prowadzą 2:1.
Kolejny mecz rozegrany zostanie 12 maja o 16:00. Jeżeli AZS Politechnika odniesie zwycięstwo sięgnie pierwszy raz w historii po brązowy medal Superligi kobiet.