Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Rozmowa z Joanną Dworaczyk

Autor Artur Rutkowski 23 Kwietnia 2013 godz. 9:08
AZS Politechnika Koszalin w sobotę rozegrała drugi mecz w 1/2 fazy play off Superligi kobiet z SPR Lublin, po dwóch spotkaniach koszalinianki znalazły się w bardzo trudnej sytuacji, bowiem przegrywają rywalizację do trzech zwycięstw 0:2, aby awansować trzeba odnieść trzy kolejne zwycięstwa z bardzo silnym SPR. W poniedziałek 22 kwietnia przeprowadziliśmy, zatem rozmowę z grającą trenerką akademiczek Joanną Dworaczyk.

 

Jak się Pani czuje w nowej roli?
    - Czuje się dobrze jest to trochę trudne łączenie dwóch funkcji zawodniczki i trenera, ale są takie momenty, że staram się być tylko zawodniczką, szczególnie na meczu, bo jest to trudne połączenie w takim momencie sezonu.

Czy piątkowy mecz, to już część przygotować do starcia o brązowy medal?
    - rozum podpowiada, że teoretycznie nie mamy szans wygrać i awansować, tym bardziej, że nękają nasz zespół kontuzje. Z drugiej, jednak strony jesteśmy takim charakternym zespołem i zawsze stawiamy sobie wysokie cele. Nie potrafimy wyjść na parkiet i kalkulować, po prostu wyjdziemy na parkiet i zrobimy wszystko, aby odnieść w piątek zwycięstwo. Zagramy dla dla naszych kibiców najlepiej jak umiemy, a jeżeli uda nam się wygrać, to będziemy się z tego bardzo cieszyć

Wcześniej ze składu wypadła Tatiana Bilenia, w weekend kontuzji nabawiła się z kolei Monika Odrowska . Jak zamierzacie wypełnić tą lukę?
    - Generalnie przy tym, że dwie lewe połówki nam odpadły z powodu kontuzji (red.Tatiana Bilena, Monika Odrowska) cieszymy się z powrotu Sylwii Lisewskiej oraz Iwony Szafulskiej, są to dwie nasze rozgrywające, brana pod uwagę jest jeszcze Marta Dąbrowska. Będziemy się starać tę pozycję uzupełnić jedną z wyżej wymienionych zawodniczek.

W razie porażki w piątek, na kogo wolicie trafić w walce o brązowy
medal?
    - Zdecydowanie słabsza w tym sezonie jest Gdynia, niż Zagłębie, tym bardziej, że w zespole z Lubina powróciły bardzo silne zawodniczki z urlopów macierzyńskich. Dwia wygrane mecze w Gdyni pokazują, że znowu Zagłębie jest bardzo silnym zespołem. Wszystko wskazuje, że rywalizacja w tej parze zakończy się na trzech wygranych Zagłębia i w razie porażki z SPR, przyjdzie nam się mierzyć z Vistalem Łączpolem Gdynia. Drużyna z Gdyni jest dużo słabsza, niż rok temu. Nadarza się wielka szansa, aby w
obecnym sezonie wywalczyć historyczny brązowy medal.

Rozmowę przeprowadził Artur Rutkowski

Poprzedni artykuł
Następny artykuł