Wynik wskazuje, że "arkowcy" byli zespołem zdecydowanie lepszy, nic bardziej mylnego. Bałtyk posiadał swoje okazję, lecz kolejny raz brakowało skuteczności, o ile w lidze wojewódzkiej brak klasowego napastnika, nie był aż tak widoczny, to na poziomie makroregionalnym brak snajpera wydaje się kluczowy do zdobywania punktów. Bałtyk nie wykorzystał dwóch sytuacji sam na sam z bramkarzem.
W cały meczu Arka miała lekką przewagę, ale też nie ustrzegła się prostych błędów, które starał się wykorzystać zespół prowadzony przez Mariusza Lenartowicza groźnie kontratakując. Mecz mógł się podobać, obfitował w wiele sytuacji bramkowych, był prowadzonych w szybkim tempie. Dwie bramki dla żółto-niebieskich zdobył Maciej Wardziński, po jednym golu dołożyli Michał Nalepa i Damian Matys.
Po rozegranych pięciu spotkaniach koszaliński zespół zgromadził zaledwie jeden punkt. Kolejny mecz jun.str. Bałtyku Koszalin rozegrają 27 kwietnia na wyjezdzie z Zawiszą Bydgoszcz.
Juniorzy młodsi
W niedzielę 21 kwietnia, kolejny mecz w makroregionalnej lidze juniorów młodszych rozegrali podopieczni Mateusza Kaźmierczaka, którzy podobnie jak ich starsi koledzy, mierzyli się z Arką Gdynia. Gospodarze po zaciętym meczu pokonali Bałtyk Koszalin 1:2.
Pierwsi bramkę zdobyli zawodnicy z Koszalina, którzy w 24 minucie objęli prowadzenie. Arka gdynia jeszcze w pierwszej połowie zdoła wyrównać, a dokładniej w 39 minucie strzelając tzw. "bramkę do szatni".
Po zmianie stron lepsi okazali się gospodarze, którzy w 77 minucie strzelili bramkę dającą zwycięstwo. W pięciu rozegranych meczach Bałtyk Koszalin uzbierał pięć punktów.