Argentyńskie media, podkreślają, ze kardynał Bergogli wielokrotnie podkreślał swoją sympatię do San Lorezo. Klub ten jest założony przez lokalnego duchownego, ojca Lorenzo Massę, który pozwolił dzieciom grać w futbol na kościelnym dziedzińcu.
Warto dodać, że w 2008 rok podczas obchodów 100-lecia klubu, Franciszek I uczestniczył z tej okazji w mszy świętej poświęconej San Lorenzo.
Władze klubu, niejednokrotnie doceniali nowego papieża, a w latach kiedy w zespole występował legendarny napastnik - Alberto Acosta, wielokrotnie otrzymywał od władz gadżety piłkarskie, w tym koszulki z nadrukami wybitnego napastnika. Klubu uczynił prymasa nawet honorowym członkiem klubu.
San Lorenzo zajmuje obecnie 12. miejsce w Primera Division, ale - jak oznajmili zawodnicy - mając papieża po swojej stronie rozpoczną marsz w górę tabeli.
Sportowych tradycji nie brakuje także w rodzinie Franciszka - jego ojciec był koszykarzem jednego ze stołecznych klubów. On sam w młodości - jak sam przyznaje - nie tylko chętnie kopał piłkę, ale także tańczył, oczywiście argentyńskie tango.
Przypomnijmy, że jego dwaj poprzednicy, a więc Benedykt XVI i Jan Paweł II, również mieli swoje ukochane kluby piłkarskie. Benedykt - Bayern Monachium, zaś Jan Paweł II - Cracovię Kraków