– Przywozimy ze sobą serce… przywozimy też uśmiech i optymizm, tylko tyle i aż tyle, bo to w chorobie bardzo ważne i bezcenne – mówi Betlińska, która współorganizuje akcję wraz z Urządem Gminy Darłowo.

Każdy pacjent otrzymał świąteczny prezent – niewielki, ale znaczący. To gest, który ma przypominać, że wsparcie potrafi dodać siły w najtrudniejszych chwilach. – W ramach wsparcia chorych onkologicznie razem z wolontariuszami przygotowaliśmy dla każdego chorego symboliczny upominek, który jest formą pokazania, że w chorobie nie są sami. Warto walczyć, wierzyć i nie wolno się poddawać. My jesteśmy dowodem na to, że sukces medyczny i wiara w dobre jutro mają nasze imię – dodaje Betlińska.

Wzruszenia podczas spotkania nie brakowało. Pacjenci z wdzięcznością odbierali odwiedziny, podkreślając, jak ważna jest pamięć i obecność drugiego człowieka. Amazonki – kobiety, które same przeszły przez chorobę – niosą świadectwo siły i nadziei. Ich przykład pokazuje, że walkę można wygrać nie raz, a wiele razy.

Szpital dziękuje za tę piękną inicjatywę, wsparcie i serce okazane pacjentom. To gesty, które mają ogromną wartość i pozostają w pamięci na długo.
Onkomikołajki w Koszalinie to więcej niż świąteczna tradycja – to dotyk dobra i dowód, że wspólna obecność ma moc lepszą od lekarstw.