Stanisław Soyka nie żyje. Odszedł wybitny muzyk w wieku 66 lat

Artysta wszechstronny

Soyka był wokalistą jazzowym i popowym, pianistą, skrzypkiem, gitarzystą, kompozytorem, aranżerem i poetą. Jego wyjątkowa wrażliwość i charakterystyczna interpretacja sprawiły, że stał się jednym z najważniejszych twórców polskiej sceny muzycznej. Umiejętnie łączył jazzową finezję z popową lekkością, inspirując kolejne pokolenia muzyków i słuchaczy.

Głos, którego zabraknie

Jego śmierć poruszyła środowisko artystyczne, media i fanów. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego określiło odejście artysty jako „głęboką stratę dla polskiej sceny muzycznej”.

W czwartek wieczorem Soyka miał wystąpić na Top of the Top Festival w Sopocie. Organizatorzy zareagowali z wielkim szacunkiem – transmisja wydarzenia została przerwana, a scena pogrążona w ciszy, oddając hołd zmarłemu muzykowi.

Dziedzictwo, które pozostanie

Soyka przez dekady zachwycał publiczność, a jego utwory towarzyszyły ludziom w chwilach radości, refleksji i zadumy. Był artystą niezwykle otwartym, pogodnym i pełnym energii, co podkreślają jego przyjaciele i współpracownicy.

Wyraziście zabraknie jego głosu i obecności, jednak pozostaną wspomnienia i dźwięki, które na zawsze pozostaną w naszej pamięci.

Stanisław Soyka (1959–2025) – artysta, którego muzyka i duch na zawsze pozostaną z nami.