Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Dramatyczna akcja ratunkowa w Dziwnówku: zaginął 16-letni chłopiec

Autor Ala, fot. archiwum 29 Lipca 2025 godz. 4:25
W Dziwnówku doszło do groźnego incydentu nad morzem – dwóch 16-letnich braci weszło do wody mimo wywieszonej na plaży czerwonej flagi zakazującej kąpieli. Niestety, dla jednego z nich kąpiel skończyła się tragedią: nastolatek zniknął pod wodą kilkanaście metrów od brzegu i do tej pory pozostaje zaginiony. Jego brat zdołał wydostać się o własnych siłach na brzeg, po czym wszczęto zakrojoną na szeroką skalę akcję ratunkową.

Okoliczności zdarzenia

Do zdarzenia doszło w poniedziałek 28 lipca, w godzinach popołudniowych, tuż po oficjalnym zakończeniu pracy ratowników na kąpielisku. Jak wynika z relacji świadków obecnych na plaży, grupa nastolatków kąpała się w morzu na wysokości nadmorskich apartamentowców w Dziwnówku, gdy nagle jeden z chłopców zniknął pod wodą. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o tonącym 16-latku tuż przed godziną 18:00. Ustalono, że poszkodowani to dwaj bracia w wieku 16 lat, spędzający czas nad morzem. Obaj zaczęli się topić, jednak jednemu udało się dopłynąć do brzegu o własnych siłach, podczas gdy drugi został porwany przez fale i zniknął pod powierzchnią Bałtyku.

 

Szeroko zakrojona akcja ratunkowa

 

Inicjalna faza działań skupiła się na jak najszybszym przeszukaniu strefy przybrzeżnej, gdzie po raz ostatni widziano zaginionego chłopca. Na miejsce natychmiast skierowano wszystkie dostępne służby ratunkowe: jednostki straży pożarnej (zarówno Państwowej Straży Pożarnej, jak i lokalne OSP), ekipę Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (WOPR) oraz Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa (SAR). Do akcji włączono także policję, która zabezpieczyła teren plaży i zbierała informacje od świadków. W krótkim czasie na plaży w Dziwnówku wylądował wezwany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, gotowy do udzielenia natychmiastowej pomocy medycznej. Ratownicy wodni utworzyli w morzu tzw. „łańcuch życia”, ustawiając się w linii i trzymając za ręce, aby wspólnie przeczesywać płytkie wody przy brzegu w nadziei na szybkie odnalezienie zaginionego. Ratowniczy śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ląduje na plaży w Dziwnówku, zabezpieczając akcję poszukiwawczą (28 lipca 2025). Załoga helikoptera medycznego pozostawała w pogotowiu na brzegu – gotowa do podjęcia ewentualnej reanimacji, gdyby chłopca udało się odnaleźć i wydobyć z wody. Jednocześnie ratownicy kontynuowali intensywne poszukiwania zarówno od strony lądu, jak i na morzu. Do akcji włączono także ponton ratowniczy SAR z pobliskiej bazy w Dziwnowie oraz specjalistyczną grupę nurków-ratowników ze Szczecina, których zadaniem było przeszukanie głębszych partii dna. 

 

Trudne warunki i przerwanie poszukiwań

 

Ratownicy przeczesują wzburzone morze w Dziwnówku – wysoki falowanie i silny wiatr utrudniały akcję poszukiwawczą (28 lipca 2025). Warunki pogodowe tego dnia były wyjątkowo trudne – silny wiatr i wysokie, gwałtowne fale znacznie utrudniały prowadzenie akcji. Żywioł okazał się niebezpieczny nawet dla samych ratowników: około godziny 19:00 doszło do groźnego incydentu, gdy jedna z łodzi ratunkowych typu RIB, należąca do SAR, została przewrócona przez potężną falę. Cała jej załoga wpadła do wody, lecz na szczęście nikt z ratowników nie odniósł obrażeń. Dryfujących członków ekipy szybko podjęli strażacy znajdujący się w pobliżu, a wkrótce na pomoc wysłano dodatkową łódź ratunkową z portu w Świnoujściu. W obliczu tak ekstremalnych warunków zdecydowano o modyfikacji taktyki działań – dalsze próby utrzymywania „łańcucha życia” przez ratowników w wodzie stały się zbyt ryzykowne. Pomimo zaangażowania znacznych sił i środków (w tym specjalistycznego sprzętu poszukiwawczego SAR), poszukiwania długo nie przynosiły rezultatu. Około godziny 20:30, po ponad dwóch godzinach intensywnych działań, podjęto decyzję o przerwaniu akcji ratunkowej z uwagi na niesłabnący sztorm oraz zapadający zmrok. „Ok. 20:30 – z uwagi na trudne warunki – działania zostały przerwane” – przekazała mł. asp. Katarzyna Jasion z Komendy Powiatowej Policji w Kamieniu Pomorskim, dodając, że poszukiwania zostaną wznowione, kiedy tylko pozwoli na to pogoda. Po upływie krytycznego czasu służby formalnie zakończyły fazę ratunkową i przeszły do działań poszukiwawczych, koncentrując się na odnalezieniu zaginionego nastolatka.

 

Warunki pogodowe i ostrzeżenia

 

Na plaży w Dziwnówku przez cały dzień powiewała czerwona flaga, co oznacza bezwzględny zakaz wchodzenia do wody. Takie ostrzeżenie wydawane jest ze względu na złe warunki atmosferyczne i hydrologiczne – ratownicy wywieszają czerwoną flagę m.in. gdy prędkość wiatru przekracza 5 stopni w skali Beauforta (ok. 30 węzłów), fale mają wysokość powyżej 70 cm i pojawiają się silne prądy wsteczne. W poniedziałek 28 lipca sytuacja na Bałtyku spełniała te kryteria: na wielu kąpieliskach województw zachodniopomorskiego i pomorskiego obowiązywał zakaz kąpieli z powodu sztormowej pogody. W Dziwnówku również wiał porywisty wiatr (w porywach ok. 70 km/h), a morze było mocno wzburzone. Ratownicy apelowali tego dnia o szczególną ostrożność nad wodą, przypominając plażowiczom, że warunki do kąpieli są skrajnie niebezpieczne.

 

Dalsze poszukiwania

 

Do późnego poniedziałkowego wieczora 16-latka nie udało się odnaleźć – akcja poszukiwawcza wciąż trwała, ale bez rezultatu. Działania zostały zawieszone na noc, a ich wznowienie zaplanowano na wtorkowy poranek (29 lipca), o ile fale opadną i poprawią się warunki pogodowe. Ratownicy deklarują, że dopóki zaginiony nie zostanie odnaleziony, będą kontynuować poszukiwania zarówno z wody, jak i z powietrza. W gotowości utrzymywano jednostki pływające oraz grupy nurków, by od rana móc ponownie przeczesywać rejon zaginięcia. W akcję zaangażowała się też lokalna społeczność – sołtys Dziwnówka zorganizował dla uczestników poszukiwań wsparcie logistyczne w postaci dostarczenia wody, żywności i środków ochronnych, aby mogli kontynuować działania mimo wyczerpania. Służby i mieszkańcy mają nadzieję, że intensywne poszukiwania przyniosą efekty i pozwolą odnaleźć zaginionego chłopca.