Towarzyszyło temu Polskie Radio Koszalin, które swoim reporterskim tempem wyłapywało najciekawsze momenty. Atmosfera była tak gęsta, że trudno ją opisać jednym zdaniem — tu naprawdę czuło się puls kultury.
Co się działo?
Na dzień dobry spacer z Adamem Wajrakiem — zamiast klasycznego wykładu, była wyprawa w teren, pełna anegdot, ciekawostek i niespodziewanych obserwacji.
Potem „Polki na Montparnassie” — Sylwia Zientek i Magdalena Rigamonti przeniosły publiczność do paryskich atelier, gdzie Polki walczyły o artystyczny głos i niezależność.
W dyskusji „Jaka piękna katastrofa (klimatyczna)” padło wiele mocnych, potrzebnych słów. Stanisław Gawłowski, profesor Jacek Piskozub i Dominika Lasota pokazali, że kryzys klimatyczny to nie abstrakcja, ale dramat rozgrywający się tu i teraz.
Profesor Antoni Dudek w rozmowie z Cezarym Łazarewiczem i Magdaleną Rigamonti przypomniał, że historia potrafi być bardziej zaskakująca niż niejeden thriller polityczny.
Artur Domosławski mówił o tym, że rewolucja nie kończy się w momencie zrzucenia kamieni z barykad — prawdziwa walka trwa w głowach i sercach.
Spotkanie o Aleksandrze Weissbergu-Cybulskim było jak podróż przez najciemniejsze i najbardziej fascynujące zaułki XX wieku.
Podczas „Podcastu politycznego” Arleta Zalewska i Konrad Piasecki udowodnili, że polityka to nie tylko suche analizy, ale żywa narracja, pełna zwrotów akcji.
Spotkanie z Hanną i Jackiem Fedorowiczami miało w sobie ciepło, humor i mądrość — przypominało raczej kameralną rozmowę przy kuchennym stole niż oficjalny panel.
Rozmowa „Ringelblum w mieście szpiegów” pokazała, że historia może być pełna tajemnic, a archiwa skrywają opowieści bardziej ekscytujące niż niejeden bestseller.
Mariusz Szczygieł w rozmowie z Justyną Sobolewską przypomniał, że reportaż to sztuka patrzenia i słuchania, a każdy człowiek skrywa historię wartą książki.
Film „Na Górze Tyrryry” i rozmowa z Renatą Kijowską były ważnym akcentem otwartości i wrażliwości na inność — ważne, potrzebne i poruszające.
Spektakl „Separatka” z Dorotą Landowską i Joanną Szczepkowską wbijał w fotel i zostawiał widzów z pytaniami, na które nie ma prostych odpowiedzi.
A na koniec — koncert zespołu „Na Górze”, który porwał publiczność i zakończył dzień w duchu wspólnoty i energii, której długo nie da się zapomnieć.
Organizatorami wydarzenia są Miasto Darłowo i Darłowski Ośrodek Kultury. Patronat honorowy objął Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz. Festiwal wspiera Pomorze Zachodnie oraz Program Fundusze Europejskie dla Pomorza Zachodniego 2021-2027, a także Fundacja Kultury bez Barier.