Informacja dotycząca polityki plików cookies:
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Początek roku Ronin Gold Team Koszalin może zaliczyć do bardzo udanych. Marek "Maroko" Kowalczyk oraz Artur "Zyli" Piotrowski, podopieczni trenera Sylwestra dziekanowskiego, przeszli test samuraja i otrzymali czarne pasy.
6 luty zostanie na długo zapisany w historii Ronin Gold Team Koszalin. Tego dnia z spod ręki trenera Sylwestra Dziekanowskiego wychodzą dwa nowe czarne pasy w Brazylijkim Jiu Jitsu. Do elitarnego grona dołączyli Artur "Zyli" Piotrowski oraz Marek "Maroko" Kowalczyk.
Obydwaj od początku związani z Ronin Gold Team Koszalin. - Są to bardzo doświadczeni, dojrzali i kompletni zawodnicy - mówi Sylwester Dziekanowski. Artur i Marek walczą w MMA, w którym odnoszą sukcesy. Nie odstawiają również zawodów w BJJ. W zeszłym roku wrócili z medalami z Mistrzostw Europy No Gi w Londynie. Pasowanie na faxia preta (z portugalskiego - czarny pas) przeprowadzone było pod okiem opiekuna Gold Team Polska - Mariusza Linke - w Szczecinie.
Samuraj test, bo tak nazywa się przejście do grona czarnych pasów, trwa około 45 minut i jest objęty tajemnicą. Nikt nie wie, co dzieje się podczas tego sprawdzianu, ale osoby, które biorą w nim udział pamiętają go do końca życia. To brazylijska tradycja kultywowana od lat w Gold Teamach na całym świecie. Każdy czarny pas musi to przejść.